Katastrofa. Co zrobił Drągowski?! [WIDEO]

Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciu: wpadka Drągowskiego
Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciu: wpadka Drągowskiego

Bartłomiej Drągowski będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o sobotnim meczu z Sassuolo (2:2). Błąd bramkarza kosztował Spezię dwa punkty.

W sobotę Bartłomiej Drągowski dwa razy musiał wyciągać piłkę z siatki. Nowy golkiper Spezii Calcio skapitulował w 27. minucie po strzale głową Davide Frattesiego. Gospodarze wzięli się za odrabianie strat i w mgnieniu oka objęli prowadzenie. Przed przerwą bramki zdobyli Simone Bastoni oraz M'Bala Nzola z rzutu karnego.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w 50. minucie. Jeremy Toljan zagrał z głębi pola i wydawało się, że Drągowski ma wszystko pod kontrolą. Kadrowicz fatalnie pomylił się przy próbie wybicia piłki, zderzył się z Mattią Caldarą, zaś Andrea Pinamonti poszedł za akcją.

Napastnik Sassuolo dopadł do piłki i ze stoickim spokojem skierował ją do siatki. Drągowski wraz z Jakubem Kiwiorem bezskutecznie próbował jeszcze uratować sytuację.

Na domiar złego Spezia od 81. minuty musiała grać w "dziesiątkę". Albin Ekdal obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę.

Drągowski w pewnym stopniu zrehabilitował się w drugiej minucie doliczonego czasu gry. Reprezentant Polski popisał się fantastyczną paradą po uderzeniu Gregoire'a Defrela z kilku metrów i ostatecznie jego Spezia zremisowała 2:2 na własnym stadionie z Sassuolo.

Czytaj także:
Urwali punkty Barcelonie. Teraz niespodziewanie przegrali u siebie
W ataku Bayernu zagrał... obrońca. Niemcy już piszą o "Lewym"

ZOBACZ WIDEO: To zmieniło się w Legii. "Jesteśmy zaskoczeni"

Komentarze (0)