Norweg jest jednym z najlepszych szachistów w historii, a przy okazji wielkim fanem piłki nożnej, Fantasy Premier League i Realu Madryt.
Magnus Carlsen w podcaście Lexa Fridmana zdradził pewien mały sekret, który poniósł się po mediach. Wszystko zahacza o Cristiano Ronaldo, a sytuacja miała miejsce, gdy ten był jeszcze piłkarzem "Królewskich".
Wyjawił, że po jednym z meczów Realu, na którym był obecny, został zaproszony do wywiadu i zapytany o najlepszego zawodnika.
ZOBACZ WIDEO: To zmieniło się w Legii. "Jesteśmy zaskoczeni"
Ten wskazał na Isco. Okazuje się jednak, że odpowiedź była... zła, czy jak kto woli niesatysfakcjonująca. Wywiad przerwano, poproszono o dubla, a Norweg dostał "instrukcję", aby teraz odpowiedział, że to Ronaldo był najlepszy.
- Dla nich było to bardzo ważne, a dla mnie nie było to nic wielkiego - przyznał w podcaście.
Carlsen nie dostrzegł w tym niczego złego, ale jego słowa wywołały jednak małą burzę w środowisku, gdyż teraz wszyscy zastanawiają, czy przedstawiciele Realu nie "ustawiają" swoich materiałów.
Co ciekawe w początkowej fazie podcastu Norweg został zapytany o to, kto w jego opinii w ogóle jest najlepszym piłkarzem. - Cristiano Ronaldo, Pele, Maradona czy ktokolwiek kto przychodzi do głowy? - zapytał Fridman.
I tutaj Ronaldo też przegrał, a Carlsen wskazał na Lionela Messiego. - Zawsze lubiłem Ronaldo, ale też zawsze uważałem, że Messi był lepszy - wyjaśnił.
Zobacz także:
Nie chcą Cristiano Ronaldo. Trener zagroził: "Odejdę, jeśli przyjdzie"
Xavi zapytany o Lewandowskiego. Tak odpowiedział