Hop - Bęc po 8. kolejce ekstraklasy

Jak po każdej kolejce, tak i teraz, portal SportoweFakty.pl przygotował specjalnie dla Państwa kolejne zestawienie listy Hop - Bęc. W minionej serii gier z dobrej strony pokazał Bartłomiej Grzelak. W końcu na własnym boisku wygrała Lechia Gdańsk, dobrą formę utrzymują zawodnicy Korony Kielce. Ostatnio jest też kilka zespołów, które zawodzą swoich kibiców.

W tym artykule dowiesz się o:

HOP:

Bartłomiej Grzelak: Snajper Legii nie zawodzi w najważniejszych momentach. Strzela gole uznanym w naszym kraju firmom. Teraz trafił z Lechem Poznań i był najlepszym zawodnikiem swojej drużyny. Był to powrót Grzelaka do gry po długiej kontuzji. Oby teraz nie złapał kolejnego urazu, bo w takiej dyspozycji w naszej lidze może zdziałać bardzo wiele.

Dobra forma Korony Kielce: W ostatnich trzech meczach w lidze złocisto - krwiści wywalczyli siedem punktów. Na ten dorobek złożyło się zwycięstwo 2:0 w Wodzisławiu z Odrą, remis u siebie ze Śląskiem (do 89. minuty Korona prowadziła 1:0) i ostatnia wygrana z Piastem Gliwice 3:2 - po bardzo dobrym widowisku. W minioną środę zespół Marka Motyki wyeliminował PGE GKS Bełchatów z Remes Pucharu Polski. Dobra passa trwa.

Zwycięstwo Lechii: Lechia w końcu zwyciężyła na własnym terenie (ostatni raz Lechiści na Traugutta 29 wygrali... w 1. kolejce, 2:1 z Arką Gdynia). Pragnęli tego zarówno kibice, jak sami zawodnicy, którzy na każdym kroku podkreślali, że chcą przynieść swoim fanom radość. Udało się to w meczu z KGHM Zagłębiem Lubin. Mimo, iż zwycięstwo zostało wymęczone w końcowych sekundach meczu to i tak może cieszyć. W takich spotkaniach poznaje się charakter drużyny. Na dodatek drużyna z Gdańska w końcu umieściła piłkę w siatce rywala. Nie udawało im się to w pojedynkach z Wisłą oraz Legią. Gol był co prawda mocno kontrowersyjny, ale został uznany, a trzy punkty dopisano Lechii.

BĘC:

Jagiellonia Białystok: Jaga nie wygrała już od czterech spotkań. Dobra gra drużyny z Białegostoku skończyła się z momentem odrobienia minusowych punktów. Nie chcemy nic mówić, ale na razie zespół Jagiellonii jest na ostatnim miejscu w tabeli ekstraklasy...

Odra Wodzisław Śląski: Odra jest coraz niżej w tabeli i niżej... Temu klubowi kibice chyba w całej Polsce życzą spadku do niższej klasy rozgrywkowej. Co roku jednak wodzisławianie utrzymują się w lidze. Teraz jednak może być ciężko. Zawodnicy Odry na swoim koncie mają na razie sześć punktów. Wygrali dwa razy i to dość niespodziewanie. Najpierw na wyjeździe z Lechią Gdańsk, później u siebie z Legią Warszawa. Odrze brakuje punktów, Odrze brakuje i trenera, bo na razie ze swojej funkcji zwolniony został Ryszard Wieczorek.

Śląsk Wrocław: Wrocławianie są w kryzysie. Nie wygrali już od 14 sierpnia, kiedy to pokonali Polonię Bytom. Śląsk nie gra tak atrakcyjnej piłki jak w poprzednim sezonie. Wrocławianom z trudem przychodzi stwarzanie sytuacji bramkowych, o golach już nie wspominając. W meczu z Ruchem Chorzów zielono-biało-czerwoni wykreowali sobie praktycznie tylko jedną doskonałą okazję strzelecką. Śląsk czeka na pierwsze zwycięstwo od dawna, ale o nie i w następnej kolejce będzie trudno. Zawodnicy Ryszarda Tarasiewicza podejmować będą Wisłę Kraków.

Źródło artykułu: