Nieoficjalnie: trzęsienie ziemi w Wieczystej

Karol Wasiek 29 Sierpnia 2022, 11:27

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Franciszek Smuda

• Mógł tylko stać i bić brawo Robertowi Lewandowskiemu

Czarne chmury nad Smudą zawisły już w minionym tygodniu, gdy Wieczysta w bardzo słabym stylu przegrała na wyjeździe z Orlętami Radzyń Podlaski 1:3.

Gwoździem do trumny okazał się mecz, który odbył się w ostatnią sobotę. Naszpikowana gwiazdami Wieczysta jedynie zremisowała u siebie ze Stalą Stalowa Wola (1:1). To przelało czarę goryczy.

Wieczysta Kraków w pięciu meczach zdobyła tylko osiem punktów i jest dopiero na siódmym miejscu w tabeli. Liderem jest Cracovia II z 13 pkt.

Krakowianie potrafili zrobić wielkim szum na transferowym rynku. W trzecioligowej ekipie grają już m.in. tacy zawodnicy, jak Sławomir Peszko, Radosław Majewski, Błażej Augustyn czy Thibault Moulin. Ostatnio pojawiły się plotki o zatrudnieniu Igora Angulo.

Przed sezonem władze klubu nie ukrywały, że celem jest wywalczenie awansu do drugiej ligi. - Liczy się dla nas tylko awans - mówił (za "Interią") Zdzisław Kapka, dyrektor sportowy Wieczystej.

Zobacz także:
Robert Lewandowski błogosławieństwem Barcelony. Wielkie słowa trenera
Tak hiszpańskie media nazwały Lewandowskiego po dwóch golach