Kilka dni temu UEFA ukarała osiem europejskich klubów za naruszenie przepisów finansowego fair-play. W tym gronie znalazło się Paris Saint-Germain. Francuzi muszą zapłacić europejskiej federacji 10 mln euro.
W poniedziałek 5 września w Lizbonie odbył się międzynarodowy kongres "Football Talks". W jego trakcie swoje przemówienie wygłosił Nasser Al-Khelaifi. Prezes PSG mówił, co jest największym zagrożeniem dla futbolu.
- Niektóre kluby mają dług na poziomie 1,8 miliarda euro. To nie jest zdrowe. Na szczęście to, co my robimy, nie zadłuża klubu. Oczywiście, straciliśmy pieniądze podczas pandemii koronawirusa, ale my nie mamy nic do ukrycia. Inne kluby jednak mają wielkie długi i to jest niebezpieczeństwo dla futbolu - mówił Al-Khelaifi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pudło roku? Zobacz, co zrobił ten piłkarz
- Niektórzy są prezesami przez wiele lat i zostawiają długi swoim następcom. To się dzieje przez lata. To zagrożenie, które może zniszczyć piłkę nożną. Potrzebujemy przepisów, które będą chronić kluby - dodał.
Środowisko piłkarskie jest przekonane, że szef francuskiego giganta pił do Barcelony i Joana Laporty. Klub, do którego trafił Robert Lewandowski, tego lata jeszcze bardziej się zadłużył, aby wzmocnić drużynę przed nowym sezonem.
Co ciekawe, Katarczyk zabrał głos także na temat pomysłu utworzenia Superligi. Po raz kolejny podkreślił, że jest przeciwnikiem takich rozgrywek.
- Możecie to nazywać Superligą, ale dla mnie to nie jest Superliga. Piłka nożna musi funkcjonować z poszanowaniem małych, średnich i dużych klubów, a także kibiców. Niektóre kluby nie chcą, aby ci średni się rozrośli, boją się konkurencji. Piłkarski ekosystem jest większy niż dwa lub trzy kluby - stwierdził prezes PSG.
Cygaro i ten luz. Wyciekło nagranie. jak świętował prezes Barcelony >>
Egzotyczna oferta dla pomocnika FC Barcelony. Jednak odejdzie? >>
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)