Po sobotniej wygranej Barcelony Real Madryt w La Liga spadł na 2. miejsce. Osasuna dobrze weszła w rozgrywki, ale ostatnio niespodziewanie przegrała u siebie z Getafe.
W składzie Królewskich zabrakło kontuzjowanego Luki Modricia, pojawił się za to po urazie Karim Benzema.
Premierowa odsłona zawiodła. Gospodarze nie kwapili się do szybszego ataku. Na pierwszy celny strzał w spotkaniu czekać trzeba było do 27. minuty. Uderzał Jon Moncayola, wprost w Andrija Łunina.
Groźniej pod bramką gospodarzy było w sześć minut później. Po kontrze w polu karnym piłka trafiła pod nogi Abde Ezzalzouliego, ten jednak uderzył w kierunku dalszego słupka, ale obok bramki. W odpowiedzi w swoim stylu ruszył Vinicius Junior, dograł do Benzemy, ale efektowna próba minęła słupek.
Real przed przerwą jednak dopiął swego. W 42. minucie z lewej strony pola karnego dośrodkował Vinicius. Piłka minęła wszystkich i niespodziewanie wpadła do bramki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń
Większych emocji spodziewano się po zmianie stron. I takowe się pojawiły. Pięć minut po przerwie był remis. Z prawej strony dośrodkował Unai Garcia, a Kike Garcia uderzeniem głową przelobował Łunina. Trzy minuty później Moi Gomez wjechał z piłką w pole karne, wycofał do Kike Garcii, ale ten skiksował i w efekcie przestrzelił.
Królewscy w końcu musieli ruszyć bardziej zdecydowanie na rywala. Gospodarze stworzyli sobie kilka okazji. Z rzutu wolnego niecelnie przymierzył David Alaba. Z kolei Rodrygo Goes uderzając z pola karnego pomylił się o dwa metry.
Królewscy powinni wyjść na prowadzenie w 79. minucie. W polu karnym popchnięty został Benzema. Sędzia na "wapno" wskazał dopiero po analizie VAR. Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale uderzył w poprzeczkę. Po faulu na Francuzie z boiska wyrzucony został David Garcia. Dwie minuty później Benzema w sytuacji sam na sam trafił do bramki, ale wcześniej był na spalonym.
W końcowych minutach mistrzowie Hiszpanii szukali zwycięskiej bramki. Jednak gospodarze grali zbyt nerwowo i ostatecznie musieli zadowolić się jednym punktem. Brak wygranej sprawił, że liderem La Liga po 7. kolejce została FC Barcelona.
Real Madryt - Osasuna Pampeluna 1:1 (1:0)
1:0 - Vinicius Junior 42'
1:1 - Kike Garcia 50'
W 79. minucie Karim Benzema nie wykorzystał rzutu karnego (poprzeczka).
Składy:
Real Madryt: Andrij Łunin - Dani Carvajal (86' Mariano Diaz), Antonio Ruediger, David Alaba, Ferland Mendy (74' Eder Militao) - Toni Kroos (74' Marco Asensio), Aurelien Tchouameni (53' Federico Valverde), Dani Ceballos (53' Eduardo Camavinga) - Rodrygo Goes, Karim Benzema, Vinicius Junior.
Osasuna Pampeluna: Sergio Herrera - Nacho Vidal (82' Aridane Hernandez), David Garcia, Unai Garcia, Juan Cruz - Jon Moncayola (82' Manu Sanchez), Lucas Torro, Darko Brasanac (69' Aimar Oroz) - A. Ezzalzouli (65' Ruben Pena), Kike Garcia (82' Ante Budimir), Moi Gomez.
Żółte kartki: Ceballos (Real) oraz Ezzalzouli, K. Garcia (Osasuna).
Czerwona kartka: D. Garcia (Osasuna) /78', faul taktyczny/.
Sędzia: Guillermo Cuadra.
[multitable table=1497 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Beniaminek rozbity w Bilbao
Rozczarowanie w meczu rywala Lecha Poznań