Kłopoty TVP podczas transmisji z meczu Lecha. Jest reakcja
Wielu polskich kibiców czekało na starcie Lecha Poznań z Hapoelem Beer Szewa. Niestety, podczas transmisji telewizyjnej nie obyło się bez wpadek.
W czwartek pierwszy gwizdek Tamasa Bognara na stadionie "Kolejorza" zabrzmiał o godz. 18:45. Mecz był transmitowany przez Viaplay, a także TVP Sport. Przypomnijmy, że publiczny nadawca wykupił prawa do pokazywania domowych spotkań Lecha w europejskich rozgrywkach.
Jakość transmisji pozostawiała jednak wiele do życzenia. Internauci narzekali na problemy z dźwiękiem. Doping poznańskich kibiców był mało słyszalny w przekazie telewizyjnym. Na trybunach pojawiło się ponad 17 tysięcy fanów.
Stacja zareagowała za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Dziękujemy za zgłaszane problemy, sprawdzamy co może być przyczyną!" - napisano na profilu twitterowym TVP Sport.
Lech pozostaje w grze o awans do fazy pucharowej. Równolegle Villarreal CF rywalizował z Austrią Wiedeń.
Dziękujemy za zgłaszane problemy, sprawdzamy co może być przyczyną!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 6, 2022
Czytaj także:
"Decyzja zapadła". Messi rozwiał wątpliwości
Co ze zdrowiem Piotra Zielińskiego? Są nowe informacje