Wyłapali, co powiedział Busquets do kolegów. Użył wulgaryzmu

PAP/EPA / Na zdjęciu: Goncalo Mendes Paciencia oraz Sergio Busquets
PAP/EPA / Na zdjęciu: Goncalo Mendes Paciencia oraz Sergio Busquets

Mecz z Celtą Vigo nie był spacerkiem dla FC Barcelony. Końcówka była bardzo nerwowa, a okrzyki Sergio Busquetsa w pełni oddawały to, co działo się na boisku.

FC Barcelona szczęśliwie pokonała Celtę Vigo (1:0, więcej TUTAJ) w meczu 8. kolejki LaLiga. Gol Pedriego w 17. minucie zapewnił "Dumie Katalonii" trzy punkty, ale po ostatnim gwizdku arbitra miny zawodników Xaviego nie były najlepsze.

To był bardzo słaby występ całego zespołu, na czele z Robertem Lewandowskim, który przez większość spotkania był niewidoczny. W końcówce goście stworzyli sobie kilka okazji bramkowych, ale nie zdołali wyrównać.

W ostatnich minutach w ekipie gospodarzy było wyjątkowo nerwowo. Świadczyć o tym mogą słowa Sergio Busquetsa, który nie gryzł się w język, strofując partnerów z zespołu.

"Busquets do kolegów z drużyny: W co my gramy? No dalej, do ku... nędzy. Kapitan widzi, jak drużyna bardzo cierpi w końcówce i prosi o jeszcze trochę" - zdradził na Twitterze hiszpański dziennikarz Toni Juanmarti.

Zdenerwowany Busquets to rzadkość na Camp Nou. Ta sytuacja pokazuje, jak trudny to był mecz dla podopiecznych Xaviego.

Zobacz:
"Znowu nie dojechał". Eksperci ostro krytykują Roberta Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń

Komentarze (1)
avatar
zbych22
10.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzieje się tak dlatego, że priorytetem Barcelony jest utrzymanie się przy piłce, a nie strzelanie goli.