PZPN zabrał głos po skazaniu Glika. Co z kadrą?

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Kamil Glik
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Kamil Glik

Wszystko wskazuje na to, że skazany prawomocnym wyrokiem Kamil Glik może spać spokojnie, jeśli chodzi o wyjazd na mistrzostwa świata w Katarze. PZPN nie zamierza reagować.

Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski we wtorek przedstawił stanowisko związku ws. wyroku skazującego dla Kamila Glika. Reprezentant Polski został uznany przez sąd winny pobicia turysty na Mazurach w 2020 r. (więcej TUTAJ).

- Rozmawialiśmy z zawodnikiem, znamy jego wersję wydarzeń - przekazał Kwiatkowski poproszony o komentarz w sprawie przez "Super Express".

Glika prawdopodobnie nie spotkają żadne konsekwencje ze strony PZPN. Obrońca może więc spokojnie przygotowywać się do występu na mistrzostwach świata w Katarze (turniej odbędzie się w dniach 20 listopada - 18 grudnia).

ZOBACZ WIDEO: Ilu napastników pojedzie na mundial? Piątek czy Kownacki?

- Dla nas w ogóle nie ma tematu i rozważań czy Kamil pojedzie na mundial. Wiadomo, że będzie z nami w Katarze - dodał rzecznik PZPN, podkreślając, że związek nie zamierza wydawać w tej sprawie żadnego komunikatu.

Sąd odwoławczy w Olsztynie utrzymał wyrok ws. piłkarza sądu w Giżycku. Ten ukarał 34-letniego Glika grzywną w wysokości 10 tys. zł i 5 tys. zł dla poszkodowanego turysty. Do zdarzenia doszło w 2020 r. we wsi Skorupki na Mazurach.

Według sądu sportowiec, niezadowolony z faktu, że mężczyzna robi zdjęcia domku dla dzieci na jego posesji, najpierw dwukrotnie go uderzył, a następnie wyrwał mu z ręki telefon komórkowy i wyrzucił.

Zobacz:
Wiadomo, kiedy powrót Kamila Glika

Komentarze (23)
avatar
akart9
26.10.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Typowy cham. Ktoś taki ma reprezentować Polskę na mistrzostwach świata! Całe szczęście, że ta drużyna nigdy nie wychodzi z grupy i wstyd nie będzie trwał długo. 
avatar
Lara Croft
26.10.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@Boss King: Po pierwsze: turysta nie wszedł na jego posesję, tylko fotografował domek z odległości ok. 100 m. Wystarczy trochę poszperać w sieci! Po drugie: Glik był pod wpływem alkoholu. Dziwi Czytaj całość
avatar
Anna Sar-2
26.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pan Glick jedzie na Mundial do Rosji w 2018 roku. Kilka dni przed meczem na treningu gra po pijaku w siatkonoge gdzie łamie bark. Jest wykluczony z Mundialu. Teraz pijactwo i pobicie. 
avatar
Anna Sar-2
26.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pan Glick jedzie na Mundial do Rosji w 2018 roku. Kilka dni przed meczem na treningu gra po pijaku w siatkonoge gdzie łamie bark. Jest wykluczony z Mundialu. Czy to zdrowe? 
avatar
Langfuhr
26.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tylko jedno piwo.Brawo Panie Piłkarzu reprezentancie.I jeszcze w morde.Kadra takich charakternych potrzebuje.