Stracili gola w pierwszej minucie. Wygrali cały mecz

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze ŁKS-u Łódź
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze ŁKS-u Łódź

Choć rozpoczęli mecz najgorzej, jak tylko się dało, odnieśli efektowne zwycięstwo i objęli prowadzenie w tabeli. Piłkarze ŁKS-u Łódź pokonali u siebie Arkę Gdynia 3:1 w 16. kolejce Fortuna I Ligi.

W tym artykule dowiesz się o:

Oba zespoły już trzeci sezon próbują wrócić do PKO Ekstraklasy. W 2021 roku spotkały się nawet w półfinale baraży o awans, ale finalnie do elity dołączył wówczas Górnik Łęczna. W aktualnie trwających rozgrywkach pierwszoligowych ekipy z Łodzi i Gdyni radzą sobie całkiem dobrze - zajmowały odpowiednio drugą i trzecią lokatę w tabeli.

- W oczy rzuca się Haydary i Czubak, którzy robią różnicę strzelając bramki, natomiast Arka ma w swoim zespole też doświadczonych i ogranych zawodników. Jest to solidna drużyna. Wiem, jak trener Tarasiewicz próbuje grać. Oni bardzo dobrze czują się w meczach wyjazdowych, a my... dobrze czujemy się u siebie. Będzie to ważny i trudny mecz, ale chciałbym, żeby to spotkanie rzeczywiście było takie na poziomie Fortuna I Ligi - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej trener biało-czerwono-białych Kazimierz Moskal.

A już w 61. sekundzie spotkania gospodarzy ukąsił ten, przed którym szkoleniowiec ŁKS-u ostrzegał. Omran Haydary dostał znakomite podanie na dobiegnięcie od Mateusza Żebrowskiego i efektowną podcinką pokonał Aleksandra Bobka. Linię spalonego złamał Artemijus Tutyskinas, a wślizgiem piłkę próbowali przeciąć Władysław Ochronczuk i Nacho Monsalve, lecz bez efektu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: za to kochamy brazylijski futbol. Ale to zrobił!

ŁKS potrzebował kilkunastu minut, by się otrząsnąć. Pierwszy sygnał do ataku dał w 18. minucie Kamil Dankowski niecelnym uderzeniem z dystansu. Tymczasem po kolejnych dziesięciu minutach Arka miała rzut karny po interwencji ręką Adama Marciniaka we własnej szesnastce, ale strzał Haydarego obronił Bobek.

A to zemściło się w 36. minucie, gdy po dośrodkowaniu Michała Trąbki z rzutu rożnego Nacho Monsalve wyskoczył najwyżej na piątym metrze i głową skierował piłkę do siatki. Do końca pierwszej części gry ełkaesiacy mieli jeszcze kilka dośrodkowań, które kończyły się groźnymi strzałami, ale już nie bramkami.

Po zmianie stron inicjatywę zdecydowanie przejął ŁKS. Już w pierwszych sekundach prowadzenie miejscowym powinien dać Pirulo, lecz pomylił się z kilku metrów. Po chwili wprowadzony tuż przed przerwą za Nelsona Balongo Bartosz Szeliga uderzeniem po ziemi z ostrego kąta posłał piłkę minimalnie obok słupka bramki Kacpra Krzepisza.

W 66. minucie jednak już bramkarz Arki skapitulował po bardzo ładnej akcji ŁKS-u. Seria szybkich podań na prawym skrzydle Pirulo, Trąbki i Dankowskiego zaowocowała dośrodkowaniem tego ostatniego i golem wspominanego Szeligi. Uwagę obrońców zmącił przy okazji Piotr Janczukowicz, który nie sięgnął do piłki.

Im bliżej było końca spotkania, tym bardziej Arce brakowało konkretów z przodu. Ekipa Ryszarda Tarasiewicza miała spory problem z przedostaniem się pod bramkę przeciwników. Tymczasem ŁKS zadał jeszcze jeden cios w doliczonym czasie gry i to w sposób podobny do tego, w jaki stracił gola na początku gry. Ochronczuk przebiegł z piłką przez linię środkową, potem podał do Stipe Juricia, który urwał się obrońcom, a potem wykorzystał sytuację sam na sam z Kacprem Krzepiszem i nie miał żadnych kłopotów z pokonaniem go.

Dzięki tej wygranej łodzianie - przynajmniej na jeden dzień - objęli prowadzenie w tabeli Fortuna I Ligi. W następnej kolejce zespół trenera Moskala zagra w Opolu z Odrą, a Arkę czeka domowe starcie z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza.

ŁKS Łódź - Arka Gdynia 3:1 (1:1)
0:1 - Omran Haydary 1'
1:1 - Nacho Monsalve 36'
2:1 - Bartosz Szeliga 66'
3:1 - Stipe Jurić 90+3'

Składy:

ŁKS: Aleksander Bobek - Kamil Dankowski, Nacho Monsalve, Adam Marciniak, Artemijus Tutyskinas - Władysław Ochronczuk, Damian Nowacki (46' Oskar Koprowski), Michał Trąbka (74' Dawid Kort) - Pirulo (90+1' Bartosz Biel), Piotr Janczukowicz (74' Stipe Jurić) - Nelson Balongo (45+4' Bartosz Szeliga)

Arka: Kacper Krzepisz - Jerzy Tomal, Bartosz Rymaniak, Martin Dobrotka, Przemysław Stolc - Adrian Purzycki, Janusz Gol, Omran Haydary - Hubert Adamczyk, Kacper Skóra (80' Karol Czubak), Mateusz Żebrowski (26' Mateusz Kuzimski)

Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom)

Żółte kartki: Nowacki, Marciniak (ŁKS) - Skóra, Tomal, Haydary, trener Tarasiewicz (Arka)

Widzów: 11 005

Zobacz też: Fortuna I liga: Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 1:2 (galeria)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 ŁKS Łódź 34 19 9 6 58:36 66
2 Ruch Chorzów 34 17 11 6 48:33 62
3 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 16 13 5 55:37 61
4 Wisła Kraków 34 18 6 10 61:38 60
5 Puszcza Niepołomice 34 16 10 8 49:36 58
6 Stal Rzeszów 34 14 9 11 57:44 51
7 Podbeskidzie Bielsko-Biała 34 12 13 9 56:47 49
8 Arka Gdynia 34 13 9 12 56:45 48
9 GKS Katowice 34 11 13 10 42:39 46
10 Chrobry Głogów 34 12 9 13 44:54 45
11 Zagłębie Sosnowiec 34 10 12 12 33:43 42
12 Górnik Łęczna 34 9 13 12 40:45 40
13 GKS Tychy 34 10 9 15 46:52 39
14 Resovia 34 9 11 14 43:51 38
15 Odra Opole 34 10 7 17 39:48 37
16 Skra Częstochowa 34 9 4 21 19:50 31
17 Chojniczanka Chojnice 34 5 12 17 35:57 27
18 Sandecja Nowy Sącz 34 5 12 17 28:54 27
Źródło artykułu: