Kamil Jóźwiak w środę pojawił się pierwszy raz na zajęciach w ośrodku treningowym Lecha Poznań, co uchwyciły kamery klubowej telewizji. Charlotte FC zakończyło sezon już 9 października, więc Jóźwiak postanowił zwrócić się o pomoc do klubu, w którym stawiał pierwsze kroki w seniorskiej karierze. To właśnie w Poznaniu 24-latek będzie trenował przez najbliższy czas.
Jóźwiak został powołany przez Czesława Michniewicza do szerokiej kadry na mistrzostwa świata, ale nie da się ukryć, że ma małe szanse na wyjazd na mundial.
Za nim dość przeciętne występy w Stanach Zjednoczonych. Jóźwiak rozegrał 22 spotkania we wszystkich rozgrywkach i zapisał na swoim koncie cztery asysty.
Warto także pamiętać, że piłkarz Charlotte FC nie był powołany na ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski, a ostatni mecz z orzełkiem na piersi rozegrał jeszcze za kadencji Paulo Sousy.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"
Tak czy inaczej, trzeba docenić Jóźwiaka za waleczność. Były piłkarz Lecha Poznań postąpił tak samo jak jego obecny kolega klubowy - Karol Świderski. Napastnik bowiem także jest już w Polsce i trenuje z Jagiellonią Białystok. Po zakończeniu sezonu w Arabii Saudyjskiej do Polski przeniósł się także Grzegorz Krychowiak, który do mistrzostw świata przygotowuje się, biorąc udział w treningach Legii Warszawa.
Czytaj także:
Gwiazdor SSC Napoli puszcza oczko do Realu Madryt. "Od zawsze byłem fanem"
Barcelona chce gracza Bayernu. Jest jednak jeden problem
Czy Kamil Jóźwiak powinien jechać na mistrzostwa świata? 
