Wrzesień był wielkim miesiącem dla Ivana Toney'a. Napastnik reprezentacji Anglii po raz pierwszy został powołany do kadry i usiadł na ławce podczas meczu Ligi Narodów UEFA z Niemcami.
26-letni napastnik wprawdzie nie zagrał, ale w barwach Brentford FC notuje znakomity początek sezonu w Premier League. Zapisał na swoim koncie 8 bramek, dołożył do tego 2 asysty i jego szanse na wyjazd do Kataru zdecydowanie rosły.
Według angielskich mediów szanse na wyjazd Toney'a do Kataru były bardzo duże. Zwłaszcza że jest jednym z najpewniejszych egzekutorów rzutów karnych, co z pewnością byłoby użyteczne dla reprezentacji Anglii w fazie pucharowej.
Jednak piłkarz ma problemy. A wszystko przez obstawianie meczów, które miało się odbywać jeszcze przed przejściem do Bretnford. Piłkarz wprawdzie nie był nigdy zamieszany w ustawienie jakiegokolwiek wyniku. Jednak statuty angielskiej federacji mówią jasno - zawodnik, który obstawia mecze, musi mierzyć się z wykluczeniem.
"Odpowiedziałem na wszelkie zapytania ze strony związku i nie będę komentował sprawy aż śledztwo nie dobiegnie do końca" - napisał Tobey w oświadczeniu. "Jestem dumnym Anglikiem i zawsze było moim marzeniem, by reprezentować mój kraj na mundialu" - dodał.
Czytaj więcej:
Wielki powrót reprezentanta Polski coraz bliżej
Klopp ostro o mundialu. "Te problemy były tak jasne"
ZOBACZ WIDEO: Zawieszenie Świerczoka. "Został potraktowany okrutnie"