Rozległy udar. Johan Hamel nie żyje, miał 42 lata

Getty Images / Johan Hamel
Getty Images / Johan Hamel

Francuskie środowisko piłkarskie pogrążyło się w żałobie po śmierci sędziego Johana Hamela. Arbiter zmarł w wieku 42 lat.

W tym artykule dowiesz się o:

O śmierci Johana Hamela oficjalnie poinformował francuski Związek Piłkarskich Sędziów Elity. Ten arbiter pracował przy meczach Ligue 1 od 2016 roku. Prowadził poza tym spotkania drugiej ligi francuskiej.

W rolę sędziego wcielał się podczas 185 meczów rozgrywanych na najwyższym francuskim poziomie rozgrywkowym. W Ligue 2 uczestniczył w 85 meczach. Łącznie ze spotkaniami pucharowymi zaliczył przeszło 300 pojedynków.

Jeszcze w niedzielę wykonywał obowiązki służbowe. Tego dnia pracował jako asystent wideo w wozie VAR podczas meczu Paris Saint-Germain - AJ Auxerre. Mistrzowie Francji wygrali 5:0.

Tydzień wcześniej natomiast powierzono mu rolę sędziego głównego. Był rozjemcą jednego z najważniejszych spotkań kolejki, w którym Lille OSC zremisowało ze Stade Rennais 1:1.

Dziennik "L'Equipe" podał, że 42-letni arbiter zmarł nagle. Doszło do tego podczas poniedziałkowego treningu, który miał miejsce w godzinach wieczornych. Sędzia - jak wynika z ustaleń mediów - doznał rozległego udaru.

Zobacz także:
> Wyciekła przemowa Michniewicza. Tak motywuje piłkarzy przed mundialem
> Chilijczycy pytają, co z meczem z Polską po eksplozji w Przewodowie. Jest odpowiedź PZPN

Komentarze (3)
avatar
Szarold
16.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszędzie ci antyszczepionkowcy, masakra... 
avatar
ruben13
16.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystko idzie wg. planu , skutki przymusu do szczypawek zbieraja zniwo, madrzy lekarze ostrzegali !! 
avatar
Gigant0502
16.11.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czy szczepił się na COVID? Jeżeli tak, to sprawa jest jasna. To właśnie sportowcy najczęściej umierają od tego dziadostwa.