Zaskakujące podejście selekcjonera przed mundialem. "Zawodnicy decydowali"

Getty Images / Boris Streubel - UEFA / Na zdjęciu: Luis Enrique
Getty Images / Boris Streubel - UEFA / Na zdjęciu: Luis Enrique

Wszystkie kadry narodowe już szykują się do rozpoczęcia mistrzostw świata w Katarze. Drużyny mają za sobą ostatnie sprawdziany. W jednym z meczów towarzyskich selekcjoner kadry miał nietypowe podejście do spotkania.

W czwartkowy wieczór reprezentacja Hiszpanii rozegrała ostatni mecz przed rozpoczęciem mundialu w Katarze. Jej rywalem była Jordania, z którą mistrzowie świata z 2010 roku poradzili sobie bez większych problemów. Zwycięstwem 3:1 "La Furia Roja" domknęła okres przedmundialowy.

Bramki w tej rywalizacji zdobywali Ansu Fati, Gavi oraz Nico Williams. Zatem młodzi zawodnicy pokazali się z dobrej strony i dali jasny sygnał trenerowi, że mogą stanowić o sile kadry narodowej.

Dali sygnał trenerowi, który przyznał, że nie wybierał składu na to spotkanie. - Pierwszy raz od kiedy jestem trenerem, nie ja wybierałem skład meczowy. Piłkarze sami ustalili minuty, w których chcieli grać - zdradził Luis Enrique na pomeczowej konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: To będzie najbardziej kontrowersyjny mundial w historii? Zaatakowano dziennikarza

Trzeba przyznać, że jest to ciekawe podejście, które jednocześnie pokazuje, że szkoleniowiec ma zaufanie do swoich zawodników i wierzy, że ci będą potrafili podejmować dobre decyzje podczas spotkań. Jednak oczywiście, mimo dobrego wyniku, raczej nie należy spodziewać się powtórzenia tego manewru na turnieju.

Hiszpański selekcjoner podczas swojej kadencji w reprezentacji pokazał się jako osoba, która lubi podejmować suwerenne decyzje. Jego wybory dość często są niezrozumiałe dla środowiska piłkarskiego w kraju, ale półfinał zeszłorocznych mistrzostw Europy raczej daje mu spory kredyt zaufania.

Czytaj też:
Będzie skandal w meczu otwarcia?
Kary PZPN za rasistowski skandal

Komentarze (0)