Nie brakuje zaskakujących rozstrzygnięć już w pierwszej kolejce fazy grupowej Mistrzostw Świata 2022. Czesław Michniewicz i spółka z pewnością przyglądali się wydarzeniom boiskowym w Lusajl.
We wtorkowym starciu z Arabią Saudyjską reprezentacja Argentyny prowadziła od 10. minuty, gdy Lionel Messi wykorzystał rzut karny. Podopieczni Herve'a Renarda przez 90 minut oddali zaledwie dwa celne strzały na bramkę rywali, ale byli przy tym zabójczo skuteczni.
Saleh Al Shehri i Salem Al Dawasari zapewnili Arabii Saudyjskiej sensacyjne zwycięstwo 2:1. Drużyna prowadzona przez Renarda zgarnęła trzy punkty w pierwszym meczu grupy C i mają powody do świętowania.
ZOBACZ WIDEO: Wyzwanie dla Lewandowskiego. "Nie jest łatwo go przekonać"
Zadziwiającą informację przekazał korespondent FIFA. "Król Salman ibn Abd al-Aziz Al Su’ud ogłosił jutro (w środę - przyp. red.) święto państwowe w Arabii Saudyjskiej po historycznym zwycięstwie nad Argentyną. Prawdziwy wpływ mundialu" - napisał na Twitterze Wael Jabir.
Saudyjczycy pozostają w grze o awans do fazy pucharowej. Zawodnicy Renarda przygotowują się do grupowej rywalizacji z Polską (26 listopada), a także Meksykiem (30 listopada).
BREAKING: #SaudiArabia's @KingSalman announces a public holiday tomorrow after the historic win over Argentina
— Wael Jabir (@waeljabir) November 22, 2022
The true impact of the #FIFAWorldCup
Czytaj także:
Niezapomniana chwila Kamila Glika. Taki jubileusz zdarza się tylko raz
Bohaterski gest mogą przypłacić życiem. Ważny apel