To jedna z największych sensacji w historii piłkarskich mistrzostw świata. Nikt nie stawiał na Arabię Saudyjską w meczu z Argentyną, a tymczasem podopieczni Herve Renarda zaskoczyli cały sportowy świat i triumfowali 2:1.
Argentyna szybko wyszła na prowadzenie w pierwszej połowie i wydawało się, że kolejne bramki są kwestią czasu. Tym czasem już na początku drugiej połowy do wyrównania doprowadził Saleh Al Shehri. Zaledwie pięć minut później Salem Al Dawsari popisał się pięknym strzałem i wyprowadził Arabię na zaskakujące prowadzenie.
Zaskakująco po drugim trafieniu zareagował jeden z piłkarzy Arabii - Ali Al-Bulaihi. Zamiast cieszyć się z drużyną, podbiegł do Leo Messiego. Po czasie wyszło, co wykrzyczał w kierunku gwiazdy. "Nie wygrasz, nie wygrasz" - rzucił dwukrotnie do Messiego.
Messi wyglądał na oszołomionego jego słowami i tylko odwrócił się plecami do rywala. Blisko 50 minut później okazało się, że Al-Bulaihi miał rację. Argentyna nie zdołała nawet doprowadzić do remisu.
W drugim meczu MŚ Argentyna zmierzy się z Meksykiem. To spotkanie odbędzie się w sobotę (26 listopada) o godzinie 20:00.
Czytaj także:
- Prezes PZPN zwrócił się do Lewandowskiego po niewykorzystanym rzucie karnym
- Andrzej Duda zabrał głos. "Oni też są ludźmi"
ZOBACZ WIDEO: Co na to kibice? Reprezentanci Polski ocenieni po meczu z Meksykiem