Sprzedaż biletów poza oficjalnymi platformami FIFA i gospodarza MŚ jest surowo zabroniona. W połowie listopada katarskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych informowało o "aresztowaniu trzech mężczyzn różnej narodowości" za handel wejściówkami.
Na stronie resortu opublikowano ich zdjęcia w kajdankach z zamazanymi twarzami i poinformowano, że grozi im grzywna w wysokości 250 tys. riali katarskich (czyli ok. 66 tysięcy euro).
The security authorities arrested three people of different nationalities for reselling the FIFA World Cup Qatar 2022™ tickets outside the official platforms specified for that and approved by FIFA and the host country, thus violating Article No. 19 of Law No. 10/ 2021.#MOIQatar pic.twitter.com/BWiiP7QLhr
— Ministry of Interior (@MOI_QatarEn) November 14, 2022
Mimo to niektórzy ryzykują, licząc na zarobek. Przed meczem Hiszpania - Kostaryka można było spotkać sporo koników na drodze z przystanku autobusowego na stadion. Sam zostałem przez nich zaczepiony.
- Potrzebujesz wejściówki? 300 riali - zagaił jeden z handlarzy. Najpierw utrzymywał, że ma tylko jeden bilet, ale kiedy powiedziałem, że potrzebuję trzech, usłyszałem, że na pewno się znajdą. Nie mogłem się jednak doprosić o informację, na jaki sektor są wejściówki. - To bardzo dobre miejsca - ucinał. Na kilkusetmetrowym odcinku można było znaleźć jeszcze co najmniej kilku "koników.
Oficjalne ceny FIFA na to spotkanie Hiszpania - Kostaryka wahały się między 40 riali (ok. 50 zł - czwarta, ostatnia kategoria) do 800 (1000 zł - pierwsza kategoria).
Z Kataru - Dariusz Faron, WP SportoweFakty.pl
ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz zdradza kulisy. Tak wygląda dzień po meczu na wielkim turnieju