Tak zareagowali na groźby z kraju. Wciąż jest gorąco

Reprezentanci Iranu przed meczem MŚ 2022 z Anglią w ramach protestu nie śpiewali hymnu. Wówczas dostali ostrzeżenie od władz kraju. Przed starciem z Walią to się nieco zmieniło. Zachowanie kibiców jest jednak wciąż takie samo.

Łukasz Witczyk 25 Listopada 2022, 12:14

Getty Images / Patrick Smith - FIFA / Na zdjęciu: reprezentanci Iranu podczas śpiewania hymnu

Nowe wieści ws. kontuzji Neymara. "Musimy poczekać"

Przed meczem mundialu Katar 2022 z reprezentacją Anglii piłkarze z Iranu zdecydowali się zaprotestować przeciwko działaniom władz swojego kraju i łamaniu praw kobiet. Gdy odgrywano narodowy hymn, żaden z piłkarzy go nie śpiewał. Takie zachowanie nie spodobało się rządzącym Iranem politykom.

Za taki gest w Iranie grozi kara grzywny, więzienia, a nawet śmierci. Krajowe władze pogroziły zawodnikom. Do tego na trybunach znalazło się wiele transparentów, na których wyrażano poparcie dla irańskich kobiet.

Przed meczem z reprezentacją Walii Irańczycy co prawda nie odśpiewali hymnu z pełnym zaangażowaniem, ale ruszali ustami i nucili melodię. Zwrócił na to uwagę dziennikarz Radosław Nawrot. Z kolei zgromadzeni na trybunach kibice wygwizdywali narodowy hymn.

ZOBACZ WIDEO: Cały świat patrzy na niego. "Kontrowersyjna i ciekawa postać"

"Kibice Iranu wygwizdują własny hymn narodowy. W ten sposób wygłaszają wielki protest" - napisał na Twitterze dziennikarz Mark Odgen z ESPN.

Dodajmy, że po meczu z Anglią przewodniczący rady miejskiej Teheranu Medhi Chamran ostrzegł, że kraj nie pozwoli nikomu lekceważyć hymnu i wezwał do tego, by reprezentantów zastąpić młodymi zawodnikami, którzy są gotowi odśpiewać hymn przed meczem.

Protesty w Iranie trwają od czasu śmierci 22-letniej Kurdyjki Mahsy Amini, która 16 września zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach w areszcie policji obyczajowej. Młoda kobieta została aresztowana za noszenie "niestosownego" hidżabu, który "niedostatecznie zakrywał jej włosy".

Według danych agencji HRANA w protestach życie straciło już 410 osób, w tym 58 niepełnoletnich, a ponad 17 tysięcy aresztowano. Zginęło też ponad 50 funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa - poinformowała agencja Reutera. Liczba ta systematycznie rośnie.