Szykuje się bunt? Kolejny kraj ma dosyć Infantino!

Getty Images / Oliver Hardt - FIFA / Na zdjęciu: Gianni Infantino
Getty Images / Oliver Hardt - FIFA / Na zdjęciu: Gianni Infantino

Kolejne federacje coraz głośniej krytykują FIFĘ za decyzję podjętą podczas trwających mistrzostw świata w Katarze. - Dziś nie zagłosowałbym na Infantino - mówi prezes Szwedzkiego Związku Piłki Nożnej.

Prezes FIFA od kilku tygodni nie ma dobrej prasy. Teraz kolejne decyzje Gianniego Infantino i jego ludzi są także otwarcie krytykowane przez krajowe federacje. Kilka reprezentacji miało zamiar podczas mundialu nosić tęczowe opaski kapitańskie z napisem "One Love", co miało być wyrazem solidarności ze środowiskiem LGBT+.

FIFA nie chciała jednak doprowadzić do takich scen w Katarze, gdzie homoseksualizm zagrożony jest karą pozbawienia wolności. Organizatorzy nie wpuszczają na stadion osób z koszulkami czy innymi atrybutami, na których widoczna jest tęcza. Z kolei FIFA oświadczyła, że jeśli któryś z kapitanów założy tęczową opaskę, to zostanie automatycznie ukarany żółtą kartką.

Federacje nie chciały się zgodzić na nakładanie indywidualnych kar na swoich piłkarzy, dlatego ostatecznie zrezygnowano z pomysłu opasek. Wśród krajów, które musiały podjąć taką decyzję były m.in. Anglicy czy Niemcy.

ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz zdradza kulisy. Tak wygląda dzień po meczu na wielkim turnieju

- To niezrozumiałe - mówi dla "Aftonbladet" prezes Szwedzkiego Związku Piłki Nożnej Karl Erik Nilsson, podkreślając, że jego zaufanie do prezesa Infantino zostało "poważnie nadszarpnięte". - Obecnie nie głosowalibyśmy na niego w wyborach na prezesa. Byłoby to nie do pomyślenia, biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się w ostatnich dniach - dodał.

Wybory na prezydenta FIFA odbywają się w marcu 2023 roku, a Infantino jest jedynym kandydatem na to miejsce. Federacje mogą więc zagłosować na Szwajcara bądź oddać pusty głos.

Na oficjalnej stronie szwedzkiego związku pojawił się komunikat, w którym federacja, wraz z Duńczykami i Norwegami, krytykuje ostatnie decyzje Infantino. "Mamy nadzieję, że FIFA ponownie rozważy swoje stanowisko w sprawie One Love i wyraźnie stanie w obronie praw człowieka oraz godnego i pełnego szacunku dialogu w ramach światowego futbolu" - czytamy.

To jednak nie wszystko. Pojawiły się także cztery konkretne punkty, które mają zadecydować o potencjalnym wsparciu dla obecnego prezesa. "Możemy rozważyć wspieranie Infantino na marcowym kongresie FIFA, pod warunkiem, że zagwarantuje on:

  1. Powstanie ośrodka dla pracowników migrujących w Katarze.
  2. Wprowadzenie funduszu kompensacyjnego dla pracowników migrujących w Katarze.
  3. Poprawienie stosunków między FIFA i UEFA.
  4. Wyraźne zaangażowanie w poprawę warunków i rozwój kobiecej piłki nożnej."

Najostrzej na ostatnią decyzję FIFA zareagowała Dania. Jej prezes zasugerował nawet, że federacja może wyjść ze struktur piłkarskiej organizacji (więcej TUTAJ).

Czytaj teżFIFA prowadzi postępowanie po meczu Polski

Źródło artykułu: