Nerwowy początek w wykonaniu Polaków. To niechlubny rekord

PAP/EPA / Ronald Wittek / Na zdjęciu: Matty Cash
PAP/EPA / Ronald Wittek / Na zdjęciu: Matty Cash

Polscy piłkarze grali niezwykle agresywnie w pierwszej fazie meczu z Arabią Saudyjską. Biało-Czerwoni nawiązali do meczu Meksyk - Włochy sprzed 20 lat.

Podopieczni Czesława Michniewicza zdawali sobie sprawę z wagi sobotniego meczu w ramach grupy C mistrzostw świata. Przed pierwszym gwizdkiem Wiltona Sampaio reprezentanci Polski byli szczególnie zmotywowani.

W pierwszej odsłonie spotkania Biało-Czerwoni podjęli ogromne ryzyko. Pochodzący z Brazylii arbiter żółtymi kartkami ukarał kolejno: Jakuba Kiwiora, Matty'ego Casha oraz Arkadiusza Milika. Defensor Aston Villi miał dużo szczęścia, bo mógł zostać nawet wyrzucony z boiska.

Jak zauważyli dziennikarze BBC Sport, Polska jest pierwszą drużyną, która otrzymała aż trzy żółte kartoniki w pierwszych 20 minutach meczu mistrzostw świata od czasu starcie Włoch z Meksykiem (2002 rok). Wspomniane spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Po nerwowym początku rywalizacji reprezentacja Polski przeszła do konkretów w ofensywie. W 39. minucie Piotr Zieliński wykorzystał asystę Roberta Lewandowskiego i rozpoczął strzelanie na Education City Stadium, zaś chwilę później Wojciech Szczęsny fenomenalnie obronił strzał Salema Al Dawasariego z rzutu karnego.

Czytaj także:
Belgia wciąż ma problem. Lukaku nie zagra w meczu z Marokiem
Ledwo zaczął się mecz, a Lewandowski już dokonał wielkiej rzeczy

ZOBACZ WIDEO: Michał Pazdan typuje skład na Arabię Saudyjską. "Wtedy jest łatwiej"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty