Dramat Niemców! To dzieje się po raz drugi!
Niemcy wykonali zadanie, wygrali z Kostaryką 4:2, ale nie mieli na nic wpływu. Drużyna Hansiego Flicka żegna się z mistrzostwami świata już po fazie grupowej. Drugi raz z rzędu!
Z Kataru Mateusz Skwierawski
Drużyna Hansiego Flicka sama jest sobie winna. Niemcy mieli ogromną przewagę w pierwszym meczu z Japonią, ale przegrali (1:2). To spotkanie zaważyło na ich losie na mistrzostwach w Katarze.Perspektywa odpadnięcia z mundialu już na tak wczesnym etapie podłączyła Niemców do prądu. Piłkarze Flicka praktycznie nie schodzili z połowy Kostaryki i bardzo szybko wyszli na prowadzenie.
Jamal Musiala w kolejnym spotkaniu turnieju potwierdził, że już jest piłkarzem z innej planety. Był wszędzie i czasem nawet kilku rywali nie mogło go zatrzymać. W pierwszych minutach Musiala ograł aż sześciu przeciwników i niemal wbiegł z piłką do bramki Keylora Navasa. Musiala zrobił wszystko perfekcyjnie, wyglądał jak rozpędzony Leo Messi. Zapomniał jedynie oddać strzału, Kostaryka miała dużo szczęścia.
ZOBACZ WIDEO: "To zabijanie futbolu". Były sędzia grzmi po meczu Polski z ArgentynąNiemcy byli na fali. Za chwilę "szczupakiem" uderzał Thomas Mueller pełniący rolę fałszywej "9". I to było ostatnie ostrzeżenie. Kolejną akcję rozprowadził Musiala, piłkę na lewej nodze ustawił sobie David Raum i zrobił to, czym czaruje na boiskach Bundesligi. Posłał w pole karne świetną, mocną wrzutkę w punkt, a Serge Gnabry idealnie uderzył głową. Navas był bez szans, Niemcy prowadzili 1:0, ale nikt przesadnie się nie cieszył. Gnabry od razu złapał piłkę i pobiegł na środek boiska. Niemcy chcieli nastrzelać rywalom jak najwięcej goli.
Zespół Flicka totalnie zdominował Kostarykę. Manuel Neuer spacerował sobie na czterdziestym metrze od własnej bramki, czasem nawet chodził w kole boiska i spokojnie oglądał, co jego koledzy robią w ofensywie.
Niemcom jednak zaczęło brakować konkretów. Musiala dalej szalał z piłką przy nodze, ale za często Niemcy chcieli wejść z piłką do bramki. Dobrą okazję miał jeszcze Gnabry. Świetnie zaskoczył rywali w polu karnym przyjmując piłkę ze zwodem, zrobił jeszcze balans ciałem i uderzył z półobrotu. Pomylił się o kilka centymetrów.
To Niemcy decydowali o tym, co dzieje się na boisku, nawet pod własną bramką. W końcówce pierwszej połowy niemieccy obrońcy zapomnieli chyba, że przecież nie mają zapewnionego awansu. W ciągu minuty popełnili dwa poważne błędy. Najpierw Raum nie zrozumiał się z Antonio Ruedigerem i Keysher Fuller znalazł się sam przed Neuerem.
Fuller uderzył mocno, z woleja, ale bramkarz Bayernu Monachium w ułamku sekundy odbił piłkę nad poprzeczkę. Była to pierwsza interwencja Neuera w tym meczu. Chwilę później w piłkę nie trafił Niklas Suele, ale rywale nie wykorzystali jego błędu.
Drużyna Flicka miała po pierwszej połowie posiadanie piłki na poziomie ponad osiemdziesięciu procent. Nikt nie mógł przypuszczać, że w drugiej połowie Niemcy znajdą się w opałach. Zemściło się na nich to, że nie potrafili zamienić przewagi na bramki. Gole zaczęli strzelać zawodnicy Luisa Fernando Suareza.
Piłkarze Kostaryki świetnie rozegrali akcję na 1:1. Joel Campbell zagrał prostopadle do Keyshera Fullera, prawy obrońca dośrodkował, Kendall Waston strzelił głową, a Neuer odbił piłkę przed siebie. Nikt nie pilnował jednak Yeltsina Tejedy. Pomocnik błyskawicznie ruszył i z bliskiej odległości dobił strzał kolegi.
Kostaryka poszła za ciosem. Niedługo później po zamieszaniu w polu karnym Pablo Vargas pokonał Neuera. Mistrzowie świata z 2014 roku byli wtedy poza turniejem.
Drużyna Flicka robiła, co mogła. Musiala trafił dwukrotnie w słupek - z boku pola karnego i zza szesnastki. W końcu wyrównał Kai Havertz uderzeniem z kilku metrów.
Niemcy atakowali jeszcze mocniej - Havertz dał im prowadzenie. Gnabry idealnie dośrodkował na dłuższy słupek, a zawodnik Chelsea przytomnie zamknął akcję. Swojego gola, drugiego w tym turnieju, dołożył jeszcze Niclas Fuellkrug.
Niemcy wykonali zadanie, ale nie mieli już na nic wpływu. W drugim meczu tej grupy Japonia pokonała Hiszpanię (2:1) i wyrzuciła drużynę Hansiego Flicka z turnieju. Niemcy odpadli z mundialu po raz drugi z rzędu!
Kostaryka - Niemcy 2:4 (0:1)
0:1 - Serge Gnabry 10'
1:1 - Yeltsin Tejeda 58'
2:1 - Pablo Vargas 70
2:2 - Kai Havertz 73'
2:3 - Kai Havertz 85'
2:4 - Niclas Fuellkrug 89'
Kostaryka: Keylor Navas - Bryan Oviedo, Juan Pablo Vargas, Kendall Waston, Keysher Fuller - Oscar Duarte, Brandon Aguilera, Celso Borges, Yeltsin Tejeda, Joel Campbell - Johan Venegas.
Niemcy: Manuel Neuer - Antonio Ruediger, David Raum, Niklas Suele, Joshua Kimmich - Ilkay Gundogan, Leon Goretzka, Serge Gnabry, Jamal Musiala, Leroy Sane - Thomas Mueller.
MŚ 2022, gr. E
Pięć pudeł Lukaku w meczu z Chorwacją. Belgia jedzie do domu >>
Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP.
-
Cymru Zgłoś komentarz
Ale defensywny napastnik moze sie teraz z nich śmiać -
Welli Zgłoś komentarz
b. dobrze. -
Welli Zgłoś komentarz
Kai to wspaniały piłkarz i chyba najbardziej ze wszystkich niedoceniany. -
k73 Zgłoś komentarz
City oddał do Bayernu bez żalu. Weterani 33-letni Mueller i w odkurzony Goetze mieli ratować niemiecki atak, ale to przecież nie są środkowi napastnicy. Fullkrug do czerwca grał jeszcze w 2.Bundeslidze. Nie dość więc, że nie miał kto tam strzelać goli, to jeszcze doszły problemy z bocznymi obrońcami, którzy mają jedynie "bundesliga level": Kremher, Suele. Dopóki wczoraj w obronie grał cofnięty tam Kimmich, było ok, potem wystarczyło kilka minut i już Niemcy stracili dwa gole. Jednak przy tych wszystkich problemach na braku awansu zaważył jeden błąd Hansi Flicka: zdjęcie Gundogana (i Muellera) w 64 minucie meczu z Japonią, po którym stracili dwa gole. Wczoraj było zresztą podobnie: Guendogan schodzi w 59 minucie, wszystko się rozsypuje, Kostaryka strzela dwa gole... -
Raven Zgłoś komentarz
Auf Wiedersehen, Auf Wiedersehen, Auf Wiedersehen lgbtzooeuroagdxyz :-D -
Basketmanner Zgłoś komentarz
Katarze machając chusteczkami na pożegnanie naszym zachodnim sąsiadom - ich drużynie i kibicom. -
Adela Rozen Zgłoś komentarz
Po prostu odpadli w pięknym stylu i nie są pośmiewiskiem jak Polacy z magistrem ,którzy nie skończyli się jeszcze błaźnić... :-) -
jokee Zgłoś komentarz
Ale za to jak pięknie grali. -
Lewy Zgłoś komentarz
Dramat to jest reprezentacji Polski -
olo231 Zgłoś komentarz
Brawa dla Kostaryki, Japoni , Chorwacji belgia szkopy za burta swietuje ze szczescia ze odpadli do konca przyszlego roku -
B52wp Zgłoś komentarz
Jeśli Niemcy, Belgia, Dania odpada to co na tym mundialu robi dalej Polska? To jakieś żarty. Nie wiem czy odważę się oglądać mecz z Francją. Czy nie spalę się ze wstydu. -
Grieg Zgłoś komentarz
tej dziedzinie (po wygraniu MŚ w 1934 i 1938 awansowali do fazy głównej dopiero... w 1970) jeszcze im daleko ;). -
Beautyfullbool Zgłoś komentarz
Niemcy. Bramki Niemców dały awans ... Hiszpanii. Hiszpania grała przeciw Niemcom, a Niemcy grali dla... Hiszpanii. Hitchcock :)