Marokańczycy w drodze do półfinału przeszli niesamowitą drogę. Już ich wyjście z grupy przez wielu mogło być odbierane jako niespodzianka, bo przecież nie mieli tam słabych rywali. A w fazie pucharowej było już tylko trudniej, bo przecież pierwszą przeszkodą była Hiszpania.
Hiszpania, która mimo zajęcia drugiego miejsca w swojej grupie wciąż była uważana za jednego z głównych kandydatów do walki o medale. Jednak Maroko wyeliminowało ją po rzutach karnych i na kolejnym etapie musiało mierzyć się z Portugalią.
W tym wypadku Lwy Atlasu wygrały 1:0, a bramkę na wagę awansu zdobył Youssef En-Nesyri. Napastnik Sevilli był wtedy bohaterem swojego narodu, ale już podczas półfinałowej batalii z Francją przeszedł obok meczu i w żaden sposób nie pomógł swojemu zespołowi.
Marokański snajper kilka dni temu nie potrzebował wiele, aby umieścić piłkę w siatce, a w starciu z Trójkolorowymi nawet nie za bardzo miał co zrobić z piłką. Był na boisku 66 minut i ze statystyk z portalu Sofa Score wynika, że w tym czasie zanotował zaledwie trzy kontakty z piłką.
Dodatkowo, wszystkie te kontakty miały miejsce jeszcze w pierwszej połowie rywalizacji. Po zmianie stron, czyli przez 20 minut przebywania na boisku, En-Nesyri nie dotknął futbolówki.
Czytaj też:
Niesamowita statystyka Francuzów!
Lloris rekordzistą mundiali
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje