Problemy w Radomiu. Co dalej z budową stadionu?

Czy kibice Radomiaka doczekają się nowego obiektu? Nic w tej sprawie nie jest do końca jasne. W mazowieckim mieście powiało dozą niepewności.

Kamil Sobala
Kamil Sobala
piłkarze Radomiaka Radom PAP / Tomasz Wiktor / Na zdjęciu: piłkarze Radomiaka Radom
Dokończenie budowy nowego stadionu w Radomiu stanęło pod sporym znakiem zapytania. Wszystko za sprawą nie wpisania finalizacji tych prac do przyszłorocznego budżetu miasta. Nie ma więc absolutnej pewności, czy prace ponownie ruszą.

- Gdzie w budżecie są zapisane pieniądze na ten cel? Nie wiemy, ile trzeba będzie jeszcze zapłacić, by skończyć Radomskie Centrum Sportu. Ale jest pewne, że ta kwota jest znana, bo Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji złożył do banku wniosek o 30 mln złotych - powiedział szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Podlewski podczas ostatniego posiedzenia.

Prezydent Radomia Radosław Witkowski zapewnił, że wspomniany brak wpisu wynika ze specjalnego planu. Miasto chce, by MOSiR podpisał jeden, ostateczny aneks do umowy z wykonawcą. Wówczas będzie wiadomo, jaka kwota będzie rzeczywiście potrzebna do sfinalizowania inwestycji.

Zakończenie prac budowanych zaplanowano na maj. Według informacji portalu gol24.pl, termin ten jest już jednak całkowicie nierealny. Zdaniem źródła, będzie można mówić o wielkim sukcesie, jeśli stadion w ogóle stanie w 2023 roku.

Pierwsze poważne kroki ku budowie nowej areny poczyniono wiosną 2017 roku. To właśnie wtedy wyburzono stary obiekt. Później wystąpiły jednak komplikacje związane z ówczesnym wykonawcą, co wpłynęło na opóźnienie terminu. Jak podaje serwis, Radomskie Centrum Sportu wydało już na tę inwestycję 212 mln złotych.

"Totalna bzdura, totalne kłamstwo". Michniewicz zaatakował na antenie radia
Wyjątkowe słowa Toniego Kroosa nt. Lionela Messiego. Nie owijał w bawełnę

ZOBACZ WIDEO: Zagraniczna prasa komentuje występ Marciniaka. "To frustracja"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×