Powiedziała, że jest w ciąży. Nie spodziewała się, co ją spotka
- Czułam się zraniona jako kobieta, matka i sportowiec - przekazała Alice Pignagnoli. Gdy zawodniczka trzecioligowego Lucchese ujawniła, że jest w ciąży, ze strony klubu spotkało ją wiele nieprzyjemności.
- Powiedziano mi, że zobowiązania podjęte latem, muszą być przestrzegane. Nie było ich zamiarem zapłacić mi za to, co należało do mnie - powiedziała 34-latka w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport".
Przypomniała sytuację sprzed dwóch lat, kiedy będąc w siódmym miesiącu ciąży, Cesena przedłużyła jej kontrakt.
- Lucchese mnie zawiodło. Do niedawna nie dostałam nawet wypłaty za pierwsze trzy miesiące tego sezonu. Dopiero potem pojawiły się informacje w prasie i pieniądze nadeszły. To normalne, że kobieta marzy o byciu sportowcem i założeniu rodziny - wyjaśniła.
ZOBACZ WIDEO: Zagraniczna prasa komentuje występ Marciniaka. "To frustracja"Pignagnoli przyznała, że nie dowierza, że spotkała ją taka sytuacja. Mówiła, że każdego roku pojawiają się zawodnicy, którzy wypadają z gry na kilka miesięcy z powodu kontuzji.
- W czerwcu urodzę, a 1 lipca stanę się wolną agentką. Nie wiem, czy znajdzie się klub, który będzie w stanie zaoferować mi kontrakt - zakończyła.
Czytaj także:
- Kiedy decyzja ws. Michniewicza? Kulesza zabrał głos
- Mbappe go oszukał? Piłkarz opowiedział, co się stało po meczu