Skandal na imprezie wigilijnej piłkarzy. Zaatakowano nastolatków i obcokrajowca

Facebook / www.facebook.com/ksstalglowno / Piłkarze Stali Głowno
Facebook / www.facebook.com/ksstalglowno / Piłkarze Stali Głowno

Pijani zawodnicy Stali Głowno mieli dotkliwie pobić 23-letniego obywatela Tadżykistanu, który stanął w obronie nastoletnich chłopców. Bulwersującą sprawę opisuje "Nowy Łowiczanin".

Spotkanie wigilijne Stali Głowno (KEEZA Klasa Okręgowa, grupa I) w sobotę (17 grudnia) zakończyło się jednym wielkim skandalem. Jak podaje tygodnik "Nowy Łowiczanin", pijani piłkarze mieli zaatakować nastolatków, którzy bawili się na innej imprezie w tym samym lokalu.

Według ustaleń gazety, ofiarami ataku sportowców zostało dwóch 15-latków, solenizant obchodzący tego dnia swoje 18. urodziny, oraz kierowca i jednocześnie znajomy rodziny jubilata - 23-letni obywatel Tadżykistanu.

Ok. godz. 0:30 na schodach lokalu jeden z zawodników Stali miał rzucić się z pięściami na nastolatków. Po chwili dołączyli kolejni dwaj piłkarze. W obronie zaatakowanych stanął 23-latek, który w wyniku bójki trafił do szpitala, gdzie lekarze - oprócz siniaków na ciele - stwierdzili u niego złamanie nosa z przemieszczeniem.

"Piłkarze byli bardzo agresywni wobec cudzoziemca: dwóch go przytrzymywało, a jeden bił" - czytamy w artykule.

Na miejsce zdarzenia wezwano policję, która teraz wyjaśnia jego przebieg. Zastanawiające jest to, jak podkreśla "Nowy Łowiczanin", że trener Stali i zarazem radny miasta - Tomasz Lenart - wyprowadził z lokalu jednego z piłkarzy. "Ciebie tu nie może być!" - szkoleniowiec kilka razy miał powtórzyć to zdanie.

Inną wersję wydarzeń przedstawia klub. "Znamy wersję zdarzeń Piłkarzy i Świadków i stanowczo zaprzeczamy, jakoby dwie osoby trzymały mężczyznę, a jeden go bił.
Nieprawdą są też rzekomo wypowiedziane słowa przez naszego trenera w kierunku piłkarza oraz ubieranie Antoniego Waśkiewicza i wyprowadzanie go z sali" - czytamy na facebookowym profilu Stali Głowno (poniżej cały opis).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty