Gliwiczanie zagrali w mocno eksperymentalnym składzie. W szeregach Piastunek zabrakło przebywających na zgrupowaniach reprezentacji: Kamila Glika, Kamila Wilczka, Mateusza Kowalskiego i Tomasza Kasprzika. Do dyspozycji trenera nie byli także kontuzjowani: Przemysław Łudziński, Jakub Smektała, Marcin Bojarski i Mariusz Muszalik.
W składzie Piasta dosyć niespodziewanie pojawił się 16-letni wychowanek Wodzisławskiej Szkoły Piłkarskiej, Marcin Staszewski. Zawodnik otrzymał szansę występu od pierwszej minuty i oczekiwań nie zawiódł. Młody napastnik w 20. minucie spotkania wyłuskał piłkę defensorom Polonii i zmusił do kapitulacji Wojciecha Skabę. Wcześniej kilka okazji do zdobycia bramki mieli podopieczni Jurija Szatałowa. Najlepszej nie wykorzystał Michał Zieliński, który po świetnym podaniu Marcina Radzewicza trafił w słupek.
Po zmianie stron wynik rywalizacji nie uległ zmianie, chociaż okazji strzeleckich na pewno nie brakowało.
Piast w piątkowym meczu sprawdził także Macieja Nalepę. Golkiper zachował czyste konto, ale w jednej sytuacji popełnił poważny błąd. Tylko asekuracja obrońców sprawiła, że piłka nie znalazła drogi do bramki.
Polonia Bytom - Piast Gliwice 0:1 (0:1)
0:1 - Staszewski 20'
Składy:
Polonia Bytom: Skaba (46' Olszewski) - Nowak, Killar, Klepczyński (35' Kulpaka), Hricko (64' Niewiedział) - Radzewicz, Sawala (46' Trzeciak), Grzyb, Barcik (46' Luksys) - Bażik (64' Kowalski) - Zieliński (46' Prodanović).
Piast Gliwice: Nalepa - Kaszowski, Matuszek, Krzycki, Michniewicz (46' Szary) - Sedlacek (46' Pietroń), Gamla (46' Seweryn), Lenartowski, Biskup (55' Podgórski) - Maciejak, (60' Chylaszek), Staszewski (46' Iwan).
Sędzia: Radosław Heller (Skoczów).