Motor w końcu się przełamie? - zapowiedź meczu Motor Lublin - GKP Gorzów Wlkp.

W wypowiedziach przedmeczowych piłkarze lubelskiej jedenastki zawsze zapowiadają walkę o punkty, a tymczasem przegrali trzy kolejne mecze i nie odnotowali zwycięstwa od ośmiu kolejek. Mało tego, Motor to jedyna drużyna, która dotychczas nie wygrała u siebie.

W drużynie gospodarzy raczej nie zobaczymy najbardziej doświadczonego zawodnika - Roberta Mioduszewskiego. Bramkarz zawiesił treningi ze względu na zaległości finansowe wobec niego i nie zagrał przeciwko Górnikowi Łęczna. Ostatnio piłkarze Motoru otrzymali pensje za jeden miesiąc, ale nie wiadomo czy przekona go to do występu. Najprawdopodobniej więc po raz trzeci w obecnym sezonie między słupkami stanie Łukasz Gieresz.

Kontuzja wykluczyła z gry w kilku spotkaniach Damiana Falisiewicza. Powrócił on już do pełni zdrowia i miejsce na prawej stronie obrony odstąpi mu Michał Budzyński.

Gospodarze mogli spokojnie przez cały tydzień przygotowywać się do sobotniego meczu, podczas gdy GKP musiał w środę nadrobić zaległości. Podopieczni Adama Topolskiego podejmowali Wisłę Płock i zremisowali 1:1 po kontrowersyjnym rzucie karnym dla gości w 90. minucie. W tym meczu karę za żółte kartki odpokutował Maciej Truszczyński. Natomiast czerwony kartonik obejrzał Paweł Grocholski i zabraknie go w Lublinie.

Dotychczas obie drużyny zmierzyły się dwukrotnie w ubiegłym sezonie. Jesienią GKP przyjechał do Lublina osłabiony, a i tak pewnie zwyciężył 2:0. Była to pierwsza wyjazdowa wygrana gorzowian, dzięki której wyprzedzili Motor w tabeli. Natomiast meczowi w ostatniej kolejce towarzyszyły spore emocje. Zespoły sąsiadowały w tabeli na granicy strefy spadkowej i przegrany musiał pogodzić się z degradacją. GKP znów potwierdził swoją wyższość i rozgromił rywala 6:1.

Motor jak na razie stracił najwięcej bramek w I lidze (22), a strzelił najmniej - siedem, z czego trzy to dorobek... środkowych obrońców - Michała Maciejewskiego i Przemysława Żmudy. Lublinianie muszą więc w pozostałej części rundy jesiennej wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, aby wiosną mieć realne szanse na utrzymanie. - Trzeba dobrze się przygotować i wierzyć, że w końcu uda nam się wygrać mecz u siebie, bo co innego nam pozostało? - retorycznie pyta Marcin Syroka.

Goście liczą na podtrzymanie passy czterech meczów bez porażki, co pozwoliłoby im na pozostanie w czołówce I ligi. Obecnie GKP traci tylko dwa punkty do trzeciej w tabeli Pogoni Szczecin, a siedem do wicelidera - Widzewa Łódź.

Motor Lublin - GKP Gorzów Wlkp. / sob. 10.10.2009, godz. 15:00

Przewidywane składy:

Motor Lublin: Gieresz - Kalinowski, Żmuda, Maciejewski, Falisiewicz - Lenart, Król, Niemczyk, Syroka - Oziemczuk, Popławski.

GKP Gorzów Wlkp.: Janicki - Topolski, Jakosz, Wojciechowski, Truszczyński - Wan, Maliszewski, Kaczmarczyk, Kaczorowski - Czerkas, Moojen.

Sędzia: Tomasz Garbowski (Kluczbork).

Zamów relację z meczu Motor Lublin - GKP Gorzów Wlkp.

Wyślij SMS o treści SF GKP na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Motor Lublin - GKP Gorzów Wlkp.

Wyślij SMS o treści SF GKP na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: