Od 1 stycznia reprezentacja Polski formalnie pozostaje bez selekcjonera. Wszystko przez to, że kontrakt z Czesławem Michniewiczem nie został przedłużony i to pomimo tego, że szkoleniowiec zrealizował wszystkie postawione przed nim cele. Władze PZPN prowadzą negocjacje z kandydatami do objęcia posady selekcjonera.
Według medialnych spekulacji nie ma w tym gronie polskich trenerów. Pod uwagę brani są obcokrajowcy, którzy mieliby pomóc w osiągnięciu sukcesu na Euro 2024. Do krytyki polskiej myśli szkoleniowej odniósł się Michał Probierz, który jest selekcjonerem reprezentacji Polski U-21.
- Dziwię się, że Polska jest tak krytykowana jeżeli chodzi o myśl szkoleniową. Z nas robi się debili, to tak powiem brzydko - powiedział w mocnych słowach były szkoleniowiec Cracovii czy Jagiellonii Białystok.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu
Probierz zabrał głos również na temat tego, że niewielu polskich trenerów pracuje poza granicami naszego kraju. - Bo my nie zostaliśmy jak wielu za granicą i tam nie mieszkamy. Ale jeszcze raz mówię, że bardzo często te obrazy, które są wokół polskich trenerów, są już naprawdę żenujące - dodał.
- Uważam, że nie zasługujemy na to. Jeżeli ktoś chodzi na treningi i je obserwuje, to na pewno nie odbiegamy w niczym. A to, że my dużej jakości piłkarza nie możemy ściągnąć za grube miliony, to już nie mamy na to wpływu - stwierdził Probierz.
Nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski znane ma być jeszcze w styczniu.
Czytaj także:
Sprawa nabiera tempa. Są nowe informacje ws. sensacyjnego kandydata na trenera Polaków
Śląsk Wrocław stracił zwycięstwo w końcówce