Były reprezentant Polski radzi Fernando Santosowi. "Gdy słyszę te nawoływania, robi mi się niedobrze"
- Mamy selekcjonera z najwyższej możliwej półki - mówi o nominacji Fernando Santosa Sylwester Czereszewski. Czy reprezentację Polski czeka rewolucja kadrowa? Niekoniecznie!
- Nazwisko Santosa czasem się przewijało, ale szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że uda się go zatrudnić w Polsce. To najwyższa półka, jeśli chodzi o futbol reprezentacyjny. Wyniki pokażą, czy dokonaliśmy właściwego wyboru, jednak patrząc na historię tego szkoleniowca i jego CV, można być chyba optymistą - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Sylwester Czereszewski.
Trzeba to było zakończyć
Serial z wyborem nowego szkoleniowca trwał ponad miesiąc. Teraz znamy decyzję prezesa PZPN Cezarego Kuleszy, lecz pytania wciąż pozostają, zwłaszcza że poprzedni portugalski opiekun kadry Paulo Sousa, zdezerterował tuż przed barażem o awans na mundial.
ZOBACZ WIDEO: Jak będzie chciał grać Fernando Santos? "Najważniejsza jest defensywa"- Nie ma sensu wracać do tego tematu. Tak długo gotowaliśmy się w sosie związanym z poszukiwaniem trenera, że trzeba to było wreszcie zakończyć - tak, żebyśmy mogli skupić się na piłce. Zdecydowanie zbyt wiele działo się w oderwaniu od niej - zaznaczył 23-krotny reprezentant Polski.
Mało czasu? Wręcz przeciwnie!
Eliminacje Euro 2024 startują w drugiej połowie marca. Fernando Santos nie ma więc wiele czasu na poznanie zespołu. - Być może, jednak dopiero niedawno skończył się mundial i nie trzeba przewracać drużyny do góry nogami. Trenerzy na tym poziomie mają dużą wiedzę, umieją ocenić potencjał zawodników. Wszystko jest do ogarnięcia - nie ma wątpliwości Czereszewski.
Zadanie nie wydaje się przesadnie wymagające również dlatego, że grupę "Biało-Czerwonych" ciężko uznać za silną. - Mamy dość łatwy zestaw rywali. Oczywiście, Czesi czy Albańczycy mogą być niewygodni, jednak to my jesteśmy faworytem i wielkich wyzwań nie będzie. Pewnie jeden czy dwa mecze nam nie wyjdą, ale ostatecznie i tak skończymy z awansem - dodał.
"Gdy to słyszę, robi mi się niedobrze"
Najważniejsza kwestia, którą musi rozstrzygnąć nowy selekcjoner, to ewentualna zmiana pokoleniowa w reprezentacji. Czy to niej dojdzie? Czereszewski uważa, że absolutnie nie.
- Sądzę, że to będzie kontynuacja, a nie rewolucja. Robi mi się niedobrze, gdy słyszę np., że trzeba powoływać młodszych zawodników, albo wyłącznie tych, którzy grają regularnie w klubach. Prawda jest taka, że nie stać nas na podobne decyzje - oznajmił.
- Kadra bez Grzegorza Krychowiaka czy Kamila Glika? Dlaczego mamy patrzeć na metrykę? Jeśli ktoś potrafi wywalczyć miejsce dobrą grą, nie należy mu go odbierać. Poza tym nie mamy zbyt dużego zaplecza. Pewnie wypłynie ktoś z ekstraklasy, do tego dojdzie jedno czy dwa nazwiska spośród piłkarzy występujących w klubach zagranicznych i tyle. Większość kadry się nie zmieni - zakończył.
Czytaj także:
Koniec epoki w KGHM Zagłębiu Lubin. Odchodzi były piłkarz i dyrektor sportowy
Oficjalnie: z Legii Warszawa do Warty Poznań. Nowy-stary dyrektor przy Drodze Dębińskiej
-
SpecjalistaOdWszystkiego Zgłoś komentarz
Ale osobiście nie widzę kogoś, kto prezentowałby poziom Krychy z czasów Sevilli. Nie widzę nawet kogoś, kto byłby (wyraźnie) lepszy od Krychy z Al-Shabab. -
CIACHO75 Zgłoś komentarz
Krychowiak o już od kilku lat powinien być po za kadrą. Jak on jest na boisKu to tak jakby kadra grała w 10 a nie w 11. -
marian belgia Zgłoś komentarz
naszej pilki to choroba .Marazm bedzie dalej kierowal gra na boisku. -
Stan33 Zgłoś komentarz
Ten Ferdynando nie jest cudotworca i od razu niczego nie zmieni,ale to jest dobry trener i znajdzie sposob,zeby druzyna grala lepiej. -
vit Zgłoś komentarz
,,Świat" który ma zaledwie 34 lata i jest przyszłością naszej piłki. Żenada, niech facet robi co uzna za stosowne. Niech zbuduje coś od nowa. Ci zawodnicy obecni zawiedli kilka razy-wystarczy! -
Anonymous2328 Zgłoś komentarz
jeżeli Santos osiągnie jakikolwiek sukces z tą kadrą to trzeba będzie go kanonizować -
boomboom Zgłoś komentarz
pięknie - zadeklarował Grzegorz Krychowiak pytany przed kamerami TVP Sport o słabą, przewidywalną grę Polaków w pierwszej połowie. Biało-Czerwoni wygrali z Chile 1:0 po bramce Krzysztofa Piątka. I słowa dotrzymał tak właśnie zagrali na mundialu. wiedział, że jest bez formy i jedynie w ultra defensywnej grze jego nieudolność można byłoby ukryć. i tym sposobem cały styl gry reprezentacji i taktyka ustawione były ewidentnie pod jego słabą grę. -
ByAnn Zgłoś komentarz
Co na to Kewandowski?;-) -
Buds2030 Zgłoś komentarz
Warto poczytać np na Twitterze jak za granicą każdy szydzi z wyboru santosa -
Janek43 Zgłoś komentarz
Nie tylko Sousa zdezerterował. Pierwszym takim był nasz "najwypitniejszy" piłkarz wszech wczasów, wybitny ekspert i doradca,Boniek.Pamietacie? -
Grupa Teatralna Słowianie Zgłoś komentarz
wnosi do drużyny? Podania na oślep? A co robią pomocnicy, No może poza Zielińskim. Kondycja słaba? Czy wyszkolenie nie takie? A może brak motywacji, co? Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Odpuścić sobie rok czy dwa i budować reprezentację, która powinna się zgrywać. -
elek8 Zgłoś komentarz
pieniądze wyrzucone w błoto -
Pan Kleks Zgłoś komentarz
zmienić. Ile jeszcze lat będą psuć reprezentację ci sami starzy piłkarze?!