Zieloni mają za sobą spokojną zimę. Nie stracili żadnego z kluczowych zawodników, a niedawno pozyskali Stefana Savicia (niegdyś Wisła Kraków). Stabilizacja w składzie pomagała ekipie ze stolicy Wielkopolski w przygotowaniach.
- Na obozie w Turcji zrealizowaliśmy wszystkie plany. Warunki pogodowe były dobre, deszczowe mieliśmy tylko dwa dni. Przebywaliśmy w Side, drużyny, które trenowały w Belek, miały więcej kłopotów. My na szczęście nie musieliśmy przekładać sparingów, ani zajęć - przyznał opiekun zielonych.
Spokój podczas pracy to jednak nie musi być gwarancja zatrzymania Rakowa, który na polskie warunki wygląda wręcz mocarnie. - Częstochowianie już w drugiej połowie rundy jesiennej mocno zdominowali ligę. Śledziliśmy ich mecze kontrolne i wnioski są takie, że poszli jeszcze półkę wyżej dzięki transferom. Przyjemnie się ich ogląda, dobrze funkcjonują. W fazach przejściowych są na skalę ekstraklasy wręcz zabójczy. Ta drużyna może być inspiracją dla innych - nie ukrywa Dawid Szulczek.
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera
Co ma być atutem Warty? - Już w meczu wyjazdowym z Rakowem wyglądaliśmy przyzwoicie, choć przegraliśmy 0:1. Zimą poprawiliśmy się przy stałych fragmentach w ataku, widzę to podczas treningów i analiz. Do środy pracowaliśmy mocniej, a potem sukcesywnie schodziliśmy z obciążeń. Na godzinę rozpoczęcia meczu będziemy mieć pełny bak - zaznaczył szkoleniowiec poznaniaków.
Szulczek ma jasną prognozę na wiosnę. - Zespół z Częstochowy będzie mistrzem. Jest najlepiej poukładany, w każdym okienku wzmacnia się jakościowo. Jeśli jednak my go zatrzymamy w pierwszym spotkaniu, batalia o tytuł nabierze rumieńców. Właśnie to zamierzamy zrobić. Liga będzie ciekawsza - oznajmił.
Mecz 18. kolejki PKO Ekstraklasy Warta Poznań - Raków Częstochowa odbędzie się w sobotę o godz. 15.00.