Ostatnie lata nie są łatwe dla kibiców Juventusu. Klub po wieloletniej dominacji na krajowym podwórku i sprowadzeniu do Turynu Cristiano Ronaldo miał cały czas iść do góry. Tymczasem hegemonia Juve się zakończyła i w ostatnich sezonach problemem była kwalifikacja do Ligi Mistrzów.
W tej kampanii raczej trudno spodziewać się walki zespołu o najwyższe cele. Niedawno Bianconeri zostali ukarani odjęciem aż 15 punktów w ligowej tabeli, co automatycznie zepchnęło ich z czołówki w okolice 10. miejsca. Taki stan rzeczy może nie podobać się niektórym zawodnikom, którzy mogą chcieć odejść.
Jakiś czas temu włoskie media podawały dwa nazwiska, które poprosiły o transfer. Pierwszym miał być Wojciech Szczęsny, a drugim Weston McKennie. I to właśnie amerykański pomocnik odchodzi już teraz. Według Fabrizio Romano dogrywane są ostatnie szczegóły jego przenosin do Leeds United. Dziennikarz podał, że Anglicy zapłacą 1,2 mln euro za wypożyczenie gracza i będą mieli opcję wykupu w wysokości 33 mln i ewentualnymi bonusami.
Informacje o odejściu zawodnika na konferencji prasowej przed meczem z Monzą potwierdził trener Juventusu, Massimiliano Allegri. - McKennie jest w centrum rynku transferowego i nie będzie powołany na niedzielny mecz. Myślę, że porozumienie z klubem, do którego trafi, zostało już zawarte, więc powoływanie go nie ma sensu. Jeśli odejdzie, nie będziemy się wzmacniali - przyznał szkoleniowiec.
Zatem wiele wskazuje na to, że Amerykanin zostanie nowym zawodnikiem klubu z Elland Road. Tym samym dołączy w nim do swojego rodaka Tylera Adamsa, który od pewnego czasu jest pewnym punktem linii pomocy angielskiego zespołu.
Czytaj też:
Isco obierze nietypowy kierunek?
Olbrzymie pieniądza za młodego Anglika
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera