Napastnik baskijskiego zespołu w ostatnich latach nie opuszczał meczów swojej drużyny. Od 17 kwietnia 2016 roku grał w każdym spotkaniu ligowym, co wraz z biegiem czasu dawało coraz lepszy wynik i o jego serii robiło się głośno w całym piłkarskim świecie. 28-latek wystąpił w 251 meczach Primera Division z rzędu.
Dlatego też sporym echem odbiły się niedzielne wydarzenia, które zakończyły niesamowitą serię ghańskiego snajpera. Inaki Williams nie znalazł się w kadrze Athletiku Bilbao na ligowe starcie z Celtą Vigo, co przekreśliło jego występ w tej rywalizacji.
Przez blisko siedem lat unikał kontuzji, czy też zawieszeń za kartki. Można było odnieść wrażenie, że czasami sporo ryzykuje grając z delikatnymi problemami. Już podczas tego sezonu pojawiały się informacje, że mógł przegapić jeden z meczów przed mundialem, ale błyskawicznie się wykurował i ostatecznie zagrał.
Tym razem jednak się nie udało i ze względu na problemy mięśniowe Ghańczyk nie znalazł się w kadrze drużyny na wspomniane wyżej spotkanie, co oczywiście stworzyło też problem dla Ernesto Valverde. Ten zmuszony był dokonać roszad w składzie.
Czytaj też:
Czy Szczęsny mógł coś zrobić? [WIDEO]
Alarm! Milika czeka przerwa od gry
ZOBACZ WIDEO: Rekordowa premia dla Fernando Santosa. Stąd PZPN znalazł pieniądze