[tag=22007]
Arkadiusz Milik[/tag] doskonale odnalazł się w barwach Juventusu FC po potwierdzeniu wypożyczenia z Olympique Marsylia. Polak w nowym klubie wyrósł na jednego z najlepszych zawodników do połowy sezonu.
Początkowo wydawało się, że będzie jedynie zmiennikiem Dusana Vlahovicia. Okazało się jednak, że trener Massimiliano Allegri w Miliku widział zawodnika wyjściowej jedenastki i bardzo często Polak wychodził od pierwszych minut.
Inaczej stało się w niedzielę w meczu Serie A przeciwko AC Monza. Milik wszedł na murawę w 58. minucie, zmieniając Moise Keana. Wówczas na tablicy wyników 2:0 prowadził zespół skazywany w tym meczu na porażkę.
Juventus walczył, by odwrócić losy rywalizacji. Szansę miał Milik, ale przy jednym ze strzałów Polak poczuł ból i musiał opuścić murawę.
Trener Juve potwierdził to na konferencji prasowej. - Milik ma problem ze zginaczem. Poczuł ból podczas strzału. Będzie pauzował przez jakiś czas. Nie zagra raczej z Lazio - przyznał Włoch. Polak jest zawodnikiem podatnym na kontuzje, więc z pewnością nie jest to dobra informacja. Na dokładniejsze diagnozy trzeba jednak poczekać.
Napastnik w tym sezonie w barwach "Starej Damy" wystąpił w 22 meczach. Strzelił w nich osiem goli oraz zanotował jedną asystę. Kilkukrotnie dawał swojej drużynie bardzo cenne zwycięstwa swoimi bramkami.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: To będzie coś nowego. Fernando Santos zaskoczył