Starcie niemieckich klubów na Twitterze. Po jednym słowie zawrzało

Getty Images / Ulrik Pedersen/DeFodi Images / Na zdjęciu: Christopher Trimmel (z lewej, Union Berlin) i Timo Werner (RB Lipsk)
Getty Images / Ulrik Pedersen/DeFodi Images / Na zdjęciu: Christopher Trimmel (z lewej, Union Berlin) i Timo Werner (RB Lipsk)

Krótki dialog w portalu społecznościowym rozgrzał użytkowników Twittera. Osoba odpowiedzialna za prowadzenie konta RB Lipsk chciała dogryźć Unionowi Berlin, ale okazało się, że naraziła się na konkretną ripostę.

Zaczęło się niewinnie, ponieważ 1.FC Union Berlin wstawił na Twittera tradycyjną grafikę ze składem na mecz Pucharu Niemiec z VfL Wolfsburg. Osoba odpowiedzialna za media społecznościowe RB Lipsk postanowiła dopiec stołecznemu klubowi i zapytała o Isco, o którego sprowadzenie starał się w ostatnich dniach Union Berlin. Krótki wpis "Isco?" doczekał się konkretnej riposty.

Union również opublikował krótkiego twitta "tradition?". W krótkim czasie zebrał on zdecydowanie więcej polubień niż poprzedni wpis RB Lipsk. Szpileczka wbita klubowi z Lipska niezmiennie podoba się internautom, choć ten już wiele lat temu odpierał zarzuty o bycie sztucznym tworem stworzonym za pieniądze koncernu Red Bull.

Na Twitterze dobrze bawi się również VfL Wolfsburg, który wymownym gifem skomentował ripostę Unionu Berlin.

Isco nie trafił do zespołu z Berlina z powodów finansowych - potwierdził to dyrektor sportowy klubu Oliver Ruhnert. Hiszpan spędził ostatnie pół roku w Sevilla FC, ale nie spełnił oczekiwań w tym zespole i rozstał się z nim w grudniu. Isco przeszedł testy medyczne w Unionie, ale ostatecznie nie porozumiał się w sprawie kontraktu indywidualnego. Zgodnie z pierwotnymi ustaleniami miał zarabiać od dwóch do trzech milionów euro.

Czytaj także: Kluczowe wejście Paulo Dybali w Pucharze Włoch
Czytaj także: Fiorentina niezagrożona w Pucharze Włoch. Rywal nie oddał celnego strzału

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo pękał ze śmiechu. Wszystko przez tego chłopczyka

Komentarze (0)