Ansu Fati, mimo zaledwie 20 lat, ma już na koncie 89 meczów i 25 bramek w seniorskiej drużynie FC Barcelony. Liczby te mogłyby być jeszcze bardziej imponujące, gdyby nie trapiące go kontuzje.
Nie powinno zatem nikogo dziwić, że wzbudza on spore zainteresowanie innych klubów. Hiszpańskie "COPE" informuje, że sprowadzeniem napastnika poważnie zainteresowany jest Arsenal, który miał już w tej sprawie kontaktować się z jego agentem - Jorge Mendesem.
Zdaniem hiszpańskich mediów sam piłkarz jednak póki co nie pali się do odejścia z "Dumy Katalonii". Co innego za to jego otoczenie. "Środowisko zawodnika jest zaniepokojone jego sportową sytuacją, ponieważ nie do końca pasuje on do nowego systemu Xaviego" - możemy przeczytać w serwisie. Mendes miał już stawić się w Barcelonie, by omówić sytuację podopiecznego.
ZOBACZ WIDEO: Piłkarz o nietypowym... nazwisku zaproponowany Legii. Robiłby furorę w Polsce!
Arsenal to jednak nie jedyny klub zainteresowany sprowadzeniem wschodzącej gwiazdy. Innymi zespołami, z którymi jest łączony Fati są m.in. Manchester United czy Bayern Monachium.
W ostatnim czasie głos na temat przyszłości Fatiego zabrał także Xavi. - Czy byłbym otwarty na sprzedaż Ansu? Nie. Chcę aby został z nami, potrzeba jedynie cierpliwości. Mam w niego wiele wiary - mówił trener klubu z Katalonii.
Czytaj także:
- Neymar wyznał jej miłość. Już raz im nie wyszło
- Media: PSG musi obniżyć wydatki. Konieczne drastyczne cięcia
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)