W ponury i deszczowy wieczór 18 stycznia Napoli przegrało z Cremonese w meczu o wejście do ćwierćfinału Pucharu Włoch. Odpadnięcie z tych rozgrywek nie jest wielką katastrofą dla Azzurrich, którzy koncentrują się na odzyskaniu mistrzostwa kraju, a także starają się o sprawienie niespodzianki w Lidze Mistrzów. Nie zmienia to faktu, że przegrana z Cremonese w konkursie rzutów karnych to jedyny blamaż Napoli w sezonie, ponieważ pozostałe porażki poniosło z Liverpoolem i Interem Mediolan.
Po 120 minutach meczu było 2:2. Napoli potrafiło odwrócić wynik strzałami Juana Jesusa i Giovanniego Simeone, które były odpowiedziami na gola Charlesa Pickela. Cremonese dopadło jednak pasywnych Azzurrich i doprowadziło do dogrywki uderzeniem Felixa Afeny-Gyana. Drużyna Luciana Spallettiego nie wykorzystała ani przewagi liczebnej, ani awaryjnego wprowadzenia z ławki rezerwowych Victora Osimhena. O niepowodzeniu w konkursie rzutów karnych zdecydowało niecelne uderzenie Stanislava Lobotki.
Cremonese podbija Puchar Włoch i po wyeliminowaniu AS Romy przygotowuje się do półfinałowego dwumeczu z Fiorentiną. Beniaminek Serie A wygrał dwa razy w Coppa Italia, a w lidze nie zwyciężył w ani jednym spotkaniu w 21 kolejkach. Drużyna z Cremony ma osiem punktów, a strata 10 punktów do bezpiecznego miejsca w tabeli wygląda na wyrok na spadek. Niezależnie od wyniku z 18 stycznia goście ponownie wybierają się na Stadio Diego Armando Maradona sprawić sensację.
ZOBACZ WIDEO: Tego dawno nie było. Fernando Santos kompletnie zaskoczył
Napoli konsekwentnie przybliża się do zdobycia scudetto. Ma 13 punktów więcej niż wicelider Inter Mediolan, praktycznie nikt nie goni podopiecznych Spallettego. Ich bilans u siebie to dziewięć wygranych i jeden remis, jako jedyni w lidze są niepokonani jako gospodarze. Drużyna Piotra Zielińskiego i Bartosza Bereszyńskiego nie przegrała meczu o punkty z Cremonese od 1994 roku.
Kolejka potrwa od piątku do poniedziałku. Juventus zmierzy się z Fiorentiną w meczu pucharowiczów. Po pierwsze oba zespoły są półfinalistami Pucharu Włoch, a po drugie Stara Dama zagra wiosną w Lidze Europy, a Viola w Lidze Konferencji Europy. To dwa z trzech włoskich klubów, które w lutym są jeszcze na trzech frontach, więc zajęć im nie brakuje.
W lidze drużynom jest do siebie blisko, choć z różnych powodów. Juventus zamyka górną połowę tabeli, a nie jest wyżej z powodu 15 punktów ujemnych za nieprawidłowości finansowe. Z kolei Fiorentina rozczarowuje wynikami i jest na 13. miejscu z dwupunktową stratą do zespołu Wojciecha Szczęsnego oraz Arkadiusza Milika. Viola nie potrafi pokonać żadnego przeciwnika od czterech kolejek, od początku sezonu ligowego odniosła sześć wygranych.
W kontekście walki o awans do Ligi Mistrzów dobrze zapowiada się mecz Lazio z Atalantą. Przed nim Biancocelesti są na czwartym miejscu w tabeli, a ich przewaga nad podopiecznymi Gian Piero Gasperiniego to punkt. Lazio zmarnowało już kilka szans na przybliżenie się do powrotu do elitarnego europejskiego pucharu, a Atalanta straciła animusz w ofensywie po przebojowym rozpoczęciu rundy wiosennej.
22. kolejka Serie A:
AC Milan - Torino FC / pt. 10.02.2023 godz. 20:45
Empoli FC - Spezia Calcio / sob. 11.02.2023 godz. 15:00
US Lecce - AS Roma / sob. 11.02.2023 godz. 18:00
Lazio - Atalanta BC / sob. 11.02.2023 godz. 20:45
Udinese Calcio - US Sassuolo / nd. 12.02.2023 godz. 12:30
Bologna FC - AC Monza / nd. 12.02.2023 godz. 15:00
Juventus FC - ACF Fiorentina / nd. 12.02.2023 godz. 18:00
SSC Napoli - US Cremonese / nd. 12.02.2023 godz. 20:45
Hellas Werona - US Salernitana 1919 / pon. 13.02.2023 godz. 18:30
UC Sampdoria - Inter Mediolan / pon. 13.02.2023 godz. 20:45
Czytaj także: Fiorentina ratuje sezon. Zejście Karola Linettego było pechowe
Czytaj także: Rewelacja Pucharu Włoch nie hamuje. Pokonała kolejnego mocarza
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)