Już w marcu Fernando Santos zadebiutuje w roli selekcjonera reprezentacji Polski. A pierwsze dwa mecze mogą naznaczyć jego pracę z naszą reprezentacją. Biało-Czerwoni zmierzą się bowiem z Czechami oraz Albanią - najmocniejszymi rywalami w eliminacjach Euro 2024.
Istnieje jednak poważny problem. Wciąż nie wiadomo, gdzie zostanie rozegrany mecz z Albanią, który odbędzie się 27 marca. Najpewniej z powodu awarii nie uda się przywrócić Stadionu Narodowego w Warszawie do użytku. Kadra musi szukać więc nowego miejsca.
I nie chodzi tylko o stadion, na którym zostanie rozegrany mecz. Nasza drużyna potrzebuje ośrodka treningowego. I właśnie w tym celu Fernando Santos udał się do Trójmiasta.
"Fernando Santos wyruszył spod ośrodka treningowego Lechii prosto na stadion Arki Gdynia. Reprezentacja Polski będzie trenować na jednym z tych obiektów, jeśli mecz z Albanią zostanie rozegrany w Gdańsku." - napisał Błażej Łukaszewski z meczyki.pl.
ZOBACZ WIDEO: Z pierwszej Piłki #29. Lewandowski z mistrzostwem Hiszpanii? "To będzie miało gigantyczne znaczenie"
- Jest opcja rozegrania meczu w Gdańsku. Skoro tu jesteśmy, to nie przyjechaliśmy tu na wycieczkę. Są dwie opcje do trenowania: obiekt Lechii przy Traugutta albo Arki w Gdyni. Chcemy zobaczyć w jakim stanie są boiska. Boisko Lechii wygląda nieźle, pomimo tego, że trenuje tu drużyna. W marcu będzie na pewno jeszcze lepiej - powiedział rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.
Decyzja, na którym stadionie zostanie rozegrany mecz z Albanią zapadnie już w poniedziałek, 13 lutego.
Czytaj więcej:
Naprawdę to powiedział. Tak zareagował na taktykę Michniewicza