Zagłębie przez tydzień kumulowało złość. Efekty są piorunujące
- Przez cały tydzień widać było złość po przegranym meczu z Piastem. Pokazaliśmy to również na boisku - podkreślał po zwycięstwie nad Lechem Poznań (2:1) trener KGHM Zagłębia Lubin, Waldemar Fornalik.
Zagłębie pokazało zupełnie inną twarz niż w poprzedniej kolejce, gdy po fatalnym występie przegrało na własnym stadionie z Piastem Gliwice (0:2). - Podnieśliśmy się po tym nie najlepszym spotkaniu. Zdobyliśmy dwa gole, a mogliśmy jeszcze przynajmniej jednego. Było widać chęć rewanżu po tamtym meczu. Sportową złość u piłkarzy widziałem na każdym treningu w mijającym tygodniu. Dobrze, że pokazaliśmy to w grze o punkty - dodał Fornalik.
John van den Brom, który na konferencję prasową dotarł dopiero godzinę po ostatnim gwizdku, nie krył niezadowolenia. - Zawiodła mnie zwłaszcza pierwsza połowa. Dokonaliśmy wielu zmian w podstawowym składzie i choć powtarzałem piłkarzom, że to dobra koncepcja, po meczu mogę powiedzieć, że trochę się pomyliłem. W przerwie byłem naprawdę zły. Druga część była już lepsza w naszym wykonaniu - stwierdził opiekun "Kolejorza".
Holender rzadko jest tak krytyczny wobec swojego zespołu, lecz w niedzielę mocno przeżywał porażkę. - Przepraszam za spóźnienie na konferencję, ale najpierw chciałem przeanalizować niektóre sytuacje ze sztabem i dopiero gdy byłem gotowy, mogłem przyjść na spotkanie z mediami. Jestem zawiedziony nie tylko wynikiem, ale także naszą grą w pierwszej połowie. Wypadł nam za kartki Radosław Murawski i trzeba przyznać, że organizacja gry w środku pola była zaburzona - dodał.
->Klasyfikacja strzelców PKO Ekstraklasy
->Tabela domowa PKO Ekstraklasy
->Tabela wyjazdowa PKO Ekstraklasy
->Tabela PKO Ekstraklasy (pierwsze połowy)
->Tabela PKO Ekstraklasy (drugie połowy)
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"