Gol zza połowy boiska w Serie A. W klubie Dawidowicza coraz bardziej nerwowo

Fiorentina zwyciężyła w Serie A po raz pierwszy od 7 stycznia. Z kolei Hellas Werona spędzi kolejny tydzień w strefie spadkowej. Konfrontacja z udziałem Pawła Dawidowicza zakończyła się wynikiem 3:0 dla Violi, a ostatni gol padł zza połowy boiska.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Paweł Dawidowicz walczący o piłkę z Jonathanem Ikone w meczu Hellas Verona - ACF Fiorentina PAP/EPA / EMANUELE PENNACCHIO / Na zdjęciu: Paweł Dawidowicz walczący o piłkę z Jonathanem Ikone w meczu Hellas Verona - ACF Fiorentina
Hellas próbuje wydostać się ze strefy spadkowej po licznych niepowodzeniach z początku sezonu. W rundzie wiosennej odrabia straty do klubów z bezpiecznych lokat, ale ostatni weekend nie ułożył się po jego myśli. Punktowali Salernitana, która pokonała 3:0 Monzę, a także Spezia Calcio, która zremisowała 2:2 z Udinese Calcio. Zespół Pawła Dawidowicza mógł odpowiedzieć na te wyniki w poniedziałkowym meczu z Fiorentiną.

Viola przystąpiła do rywalizacji z Hellasem po udanym dwumeczu z SC Braga w Lidze Konferencji Europy, w którym strzeliła siedem goli. W poniedziałek Fiorentina również była skuteczna. Gol na 1:0 padł w 12. minucie po strzale Antonina Baraka - byłego pomocnika Hellasu w barwach Fiorentiny. Goście poszli za uderzeniem i podwyższyli prowadzenie na 2:0 uderzeniem Arthura Cabrala w 38. minucie. Napastnik wykorzystał wrzutkę Rolando Mandragory.

Hellas marnował swoje sytuacje podbramkowe. W 29. minucie Kevin Lasagna był już osamotniony przed Pietro Terracciano, ale główkował obok bramki. W 49. minucie wprowadzony z ławki rezerwowych Jayden Braaf co prawda trafił, ale nie pokonał swoim uderzeniem golkipera Fiorentiny. Już na deser Adolfo Gaich główkował w słupek w 87. minucie.

Drużyna z Florencji była zdecydowanie skuteczniejsza i ustaliła wynik na 3:0 strzałem Cristiana Biraghiego w 89. minucie. Warto dodać, że szalonym, ponieważ kopnął piłkę z rzutu wolnego z okolicy koła środkowego i lobem przez około 55 metrów wrzucił ją za kołnierz Lorenzo Montipo. Dokładność tego brawurowego zagrania robiła duże wrażenie.

Hellas Werona - ACF Fiorentina 0:3 (0:2)
0:1 - Antonin Barak 12'
0:2 - Arthur Cabral 38'
0:3 - Cristiano Biraghi 89'

Składy:

Hellas: Lorenzo Montipo - Paweł Dawidowicz, Isak Hien, Giangiacomo Magnani (46' Juan David Cabal) - Davide Faraoni (80' Deyovaisio Zeefuik), Ondrej Duda, Adrien Tameze, Josh Doig (46' Jayden Braaf) - Cyril Ngonge (73' Simone Verdi), Kevin Lasagna (63' Adolfo Gaich), Darko Lazović

Fiorentina: Pietro Terracciano - Dodo, Lucas Martinez Quarta, Igor, Aleksa Terzić (74' Cristiano Biraghi) - Rolando Mandragora, Sofyan Amrabat (65' Gaetano Castrovilli), Antonin Barak (56' Giacomo Bonaventura) - Nicolas Gonzalez, Arthur Cabral (54' Luka Jović), Jonathan Ikone (74' Riccardo Saponara)

Żółte kartki: Doig, Faraoni, Braaf (Hellas) oraz Igor, Barak, Amrabat (Fiorentina)

Sędzia: Federico La Penna

Czytaj także: Fiorentina ratuje sezon. Zejście Karola Linettego było pechowe
Czytaj także: Rewelacja Pucharu Włoch nie hamuje. Pokonała kolejnego mocarza

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony


Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Fiorentina awansuje do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×