Polonia jest kandydatem do awansu do Fortuna I ligi. Jej starcie ze Śląskiem II Wrocław było pierwszym w rundzie wiosennej przy Konwiktorskiej. Drużyna z województwa dolnośląskiego gra nierówno i jest w strefie spadkowej, ale akurat ona rozpoczęła rundę wiosenną od zwycięstwa. Śląsk wygrał 4:3 w meczu rezerw z Zagłębiem, podczas gry Polonia zremisowała 1:1 ze Stomilem Olsztyn.
Bardzo udany dla Polonii był kwadrans poprzedzający przerwę, ponieważ w nim Łukasz Piątek strzelił gola na 1:0 dla Czarnych Koszul, a Śląsk stracił piłkarza z powodu czerwonej kartki dla Jehora Macenki. Nie oznaczało to jeszcze końca emocji, ponieważ dziesięciu graczy Śląska zdołało wyrównać strzałem Miłosza Kurowskiego. Ich problem polegał na tym, że Polonia po zaledwie trzech kolejnych minutach zdobyła gola na 2:1 i na to riposty już nie było.
Kotwica również zmierzyła się z zespołem rezerw - Lecha - na własnym stadionie. Podopieczni Marcina Płuski zrehabilitowali się za duże niepowodzenie na inaugurację rundy wiosennej, jakim była porażka 1:3 na stadionie Znicza Pruszków. Generalnie Kotwica mocno wyhamowała po rewelacyjnym rozpoczęciu sezonu i szukała przełamania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
Pierwsza połowa miała różne fazy. Momentami przeważała Kotwica, momentami odgryzał się Lech. Najskuteczniejszy w tym przeciąganiu liny okazał się Adam Frączczak. Dobrze znany napastnik kołobrzeżan zdobył gole na 2:0 w kwadransie poprzedzającym przerwę. Wykorzystał rzut karny oraz dośrodkowanie z rzutu rożnego.
Lech miał jeszcze nadzieję na zapunktowanie po strzale Filipa Wilaka na 1:2. Zdobył on drugiego gola w rundzie wiosennej po płaskim dośrodkowaniu, którego nie potrafiła zatrzymać grupka kołobrzeżan. Goście tylko jednak rozdrażnili Adama Frączczaka, którego gol na 3:1 w 62. minucie praktycznie zamknął mecz. Frączczak skompletował hat-tricka kolejnym strzałem z rzutu karnego i uczcił pierwszy mecz w Kołobrzegu po ponownym dołączeniu do Kotwicy.
Olimpia Elbląg rozpoczęła rundę wiosenną spotkaniami z drugoligowcami, którzy dotrwali do wiosny w Fortuna Pucharze Polski. W pierwszym meczu podopieczni Przemysława Gomułki zremisowali bezbramkowo z KKS-em 1925 Kalisz, a ich kolejnym przeciwnikiem była Pogoń Siedlce. Drużyna z Mazowsza we wtorek przegrała w pucharze 0:1 z Górnikiem Łęczna.
Olimpia potrzebowała mniej niż kwadransa na zdobycie prowadzenia strzałem Mariusza Gabrycha. Po przerwie otworzyła się rewelacyjna szansa na podwojenie przewagi, jednak Jan Sienkiewicz nie wykorzystał rzutu karnego. Pogoń "poczuła krew" i zaledwie siedem minut po niewykorzystanym rzucie karnym Olimpii, doprowadziła do remisu 1:1 strzałem Cezarego Demianiuka.
Hutnik Kraków po raz drugi w rundzie wiosennej zagrał na wyjeździe. W Jastrzębiu-Zdroju wygrał skromnie dzięki strzałowi Marcina Wróbla. Również ten piłkarz otworzył wynik meczu z Siarką Tarnobrzeg. Pokonał on Wojciecha Muzyka świetnym uderzeniem z linii pola karnego pod poprzeczkę. Tym razem to nie wystarczyło do zdobycia kompletu punktów. Beniaminek doprowadził do remisu 1:1 strzałem Krzysztofa Zawiślaka już w doliczonym czasie.
21. kolejka eWinner II ligi:
Polonia Warszawa - Śląsk II Wrocław 2:1 (1:0)
1:0 - Łukasz Piątek 33'
1:1 - Miłosz Kurowski 67'
2:1 - Marcin Kluska 70'
Kotwica Kołobrzeg - Lech II Poznań 3:1 (2:0)
1:0 - Adam Frączczak (k.) 36'
2:0 - Adam Frączczak 45'
2:1 - Filip Wilak 53'
3:1 - Adam Frączczak (k.) 62'
Olimpia Elbląg - Pogoń Siedlce 1:1 (1:0)
1:0 - Mariusz Gabrych 14'
1:1 - Cezary Demianiuk 68'
Siarka Tarnobrzeg - Hutnik Kraków 1:1 (0:1)
0:1 - Marcin Wróbel 23'
1:1 - Krzysztof Zawiślak 90'
Garbarnia Kraków - Stomil Olsztyn 1:1 (0:0)
0:1 - Maciej Spychała 53'
1:1 - Mark Assinor 76'
Radunia Stężyca - Wisła Puławy 0:0
Czytaj także: Ten trener prowadzi Arkę Gdynia w rundzie wiosennej. Wcześniej były wątpliwości
Czytaj także: Czeski zawodnik dołączył do Ruchu Chorzów