Mbappe przybył na ratunek PSG. O krok od sensacji

Co on zrobił? Nie powstydziłby się Messi (WIDEO)

W 11. minucie zrobiło się gorąco w polu karnym Stade Brestois 29. Lionel Messi zgrał piłkę głową do Carlosa Solera, a po jego strzale Marco Bizot sparował piłkę na poprzeczkę. Po chwili Argentyńczyk nie trafił w światło bramki.

Potem Messi wypracował sytuację bramkową Fabianowi Ruizowi, dośrodkowując z rzutu rożnego. Hiszpański pomocnik strzelił głową obok słupka.

Paryżanie znaleźli sposób na defensywę gospodarzy w 37. minucie. Kylian Mbappe bardzo mocno huknął z dystansu, natomiast Bizot wypluł piłkę przed siebie. Z kolei Carlos Soler poszedł za akcją, po jego uderzeniu piłka odbiła się od poprzeczki i wylądowała w siatce.

ZOBACZ WIDEO: Fernando Santos wprost o problemach reprezentacji Polski. "Tak trudno jeszcze nie miał"

Zawodnicy Stade Brestois 29 wyprowadzili kapitalny kontratak tuż przed zmianą stron. Romain Del Castillo uruchomił wychodzącego na pozycję Francka Honorata, ten był w sytuacji sam na sam z bramkarzem i jej nie zmarnował. Gianluigi Donnarumma nie uchronił PSG przed stratą gola.

W drugiej połowie przewaga miejscowych rosła z minuty na minutę, choć po stronie paryżan błysnął Messi. Mistrz świata z 2022 roku opanował piłkę, aczkolwiek uderzył bardzo niecelnie.

Na listę strzelców mógł wpisać się Lilian Brassier. Środkowy obrońca najwyżej wyskoczył do piłki po centrze Honorata i trafił tylko w boczną siatkę bramki strzeżonej przez Donnarummę.

Skuteczności zabrakło Kylianowi Mbappe w 61. minucie. Francuz mógł zagrać do Messiego, lecz spróbował sam wykończyć akcję. Po próbie najskuteczniejszego piłkarza Ligue 1 piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką.

Messi kolejny raz spróbował swoich sił w 65. minucie rywalizacji. Doświadczony gracz przymierzył z dystansu, Bizot wyciągnął się jak struna i zażegnał niebezpieczeństwo.

W końcówce meczu sfrustrowany Mbappe kopnął Harisa Belkeblę. Ku zaskoczeniu kibiców, obaj zawodnicy zostali ukarani żółtymi kartonikami.

Messi w pierwszej minucie doliczonego czasu idealnie dograł do niepilnowanego Mbappe. Wydawało się, że Francuza nie powinno być na boisku po ataku na Belkeblę, tymczasem napastnik z dziecinną łatwością minął Bizota i uratował mistrzów kraju przed kompromitacją.

Konfrontacja zakończyła wygraną przyjezdnych 2:1. Paris Saint-Germain pozostaje liderem tabeli Ligue 1.

Stade Brestois 29 - Paris Saint-Germain 1:2 (1:1)
0:1 - Carlos Soler 37'
1:1 - Franck Honorat 44'
1:2 - Kylian Mbappe 90+1'

Składy:

Brest: Marco Bizot - Noah Fadiga (81' Christophe Herelle), Achraf Dan, Jean-Kevin Duverne, Lilian Brassier, Pierre Lees Melou, Haris Belkebla, Hugo Magnetti, Franck Honorat, Romain Del Castillo (76' Felix Lemarechal), Steve Mounie (67' Jeremy Le Douaron).

PSG: Gianluigi Donnarumma - Timothee Pembele (75' Juan Bernat), Sergio Ramos, Danilo Pereira, Nuno Mendes, Marco Verratti, Fabian Ruiz (75' Vitinha), Warren Zaire-Emery (89' Renato Sanches), Carlos Soler (81' Hugo Ekitike), Lionel Messi, Kylian Mbappe.

Żółte kartki: Belkebla (Brest) - Mbappe (PSG).

Sędzia: Marc Bollengier.

***

AJ Auxerre - Stade Rennais 0:0

Czytaj także:
Koniec marzeń Barcelony. Wypada z gry o swój cel transferowy
Gorąca atmosfera i emocje do końca w hicie Bundesligi. Borussia nie dotrzymała kroku Bayernowi

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)