Niedzielne El Clasico fatalnie rozpoczęło się dla graczy FC Barcelony. Gospodarze mieli pecha i stracili gola już w 9. minucie po samobójczym trafieniu.
Duma Katalonii musiała gonić w spotkaniu, które mogło mieć kluczowe znaczenie dla mistrzostwa Hiszpanii. I tworzyła więcej okazji, ale nie potrafiła ich wykorzystać. Przełamanie nadeszło na sam koniec pierwszej połowy.
Po dośrodkowaniu znakomitą okazję miał Raphinha, lecz minął się z piłką. Kilkanaście sekund później nadarzyła się mu kolejna wielka szansa. Uderzył jednak w zawodnika rywali. Doszło do zamieszania w polu karnym, a piłka trafiła pod nogi Sergiego Roberto. Ten wiedział, co z nią zrobić. I wyrównał stan meczu.
- Sergi Roberto czyli bohater niejednego już klasyku. Trzeba powiedzieć, że Barcelona ostatnimi próbami robiła wiele, by wrócić do tego spotkania. (...) Wychowanek Barcy, człowiek, zdaniem Xaviego, często niesprawiedliwie krytykowany dopada do piłki - mówili komentatorzy Canal+Sport.
Warto zauważyć, że to pierwszy gol Sergiego Roberto w meczach z Realem Madryt. Całą akcję możesz zobaczyć na wideo poniżej.
Czytaj więcej:
Piłkarz Realu wywołał burzę przed El Clasico
ZOBACZ WIDEO: Kryzys "Lewego"? Tym żyje polska piłka - Z Pierwszej Piłki #33
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)