Dani Alves zwrócił się do żony. Wyciekła treść listu

Instagram / Instagram / Twitter / Na zdjęciu: Dani Alves z żoną / list piłkarza
Instagram / Instagram / Twitter / Na zdjęciu: Dani Alves z żoną / list piłkarza

Dani Alves zza krat oczekuje na proces. Jego żona Joanna Sanz niedawno poinformowała, że chce rozwieść się z piłkarzem. Ten jednak nie zamierza odpuścić. Hiszpańskie media dotarły nawet do treści listu, który wysłał partnerce.

W tym artykule dowiesz się o:

W nocy z 30 na 31 grudnia 2022 roku Dani Alves miał dopuścić się poważnego przestępstwa w jednym z nocnych klubów. Jedna z kobiet oskarżyła go o gwałt. Brazylijczyk został aresztowany 20 stycznia i od tamtego czasu nie ma możliwości, by wyjść z aresztu nawet za kaucją.

Jakiś czas temu Joana Sanz, żona Alvesa, poinformowała, że ich związek uważa za zakończony. Piłkarz natomiast często mieszał w zeznaniach, a ostatnio robi wszystko, by partnerka zmieniła zdanie.

Telewizja Cuatro przekazała, że Dani Alves na wieść o decyzji żony rozpoczął strajk głodowy w więzieniu. W programie "Y ahora Sonsoles" pokazano natomiast treść listu, jaki piłkarz wysłał do żony.

"Moja droga Joano. To było prawie 8 lat wielkiej miłości, przywiązania, szacunku i wzajemnej troski. Szczególnie ostatnie kilka lat z tobą wydaje się łatwiejsze i przyjemniejsze. Ty i moje dzieci, Dani Filho i Victoria, byliście najlepszymi rzeczami, które wydarzyły się w moim życiu" - rozpoczął swój list Alves, cytowany przez "Marcę".

"Dorastaliśmy razem od dnia, w którym się poznaliśmy. Od pierwszej minuty zaczęliśmy wspólne życie. Towarzyszyliśmy sobie przez te wszystkie lata. Teraz, w tych trudnych chwilach, żałuję Twojej decyzji i mam nadzieję, że życie da nam kolejną szansę, by znów się pokochać" - dodał Brazylijczyk.

"Rozumiem ból, jaki powoduje niesprawiedliwa sytuacja, której doświadczamy, i rozumiem, że nie byliście w stanie wytrzymać całej tej presji. Fakty, o które jestem oskarżany, są mi obce i wartościom, które kierowały moim życiem: miłości, szacunku i staraniom" - podkreślił.

"Będę walczyć tak jak zawsze, wierząc w siebie ze wsparciem i pewnością tych, którzy wiedzą, kim naprawdę jestem: będę walczyć do końca z bezwarunkową miłością moich dzieci, moich rodziców i tych, którzy nadal są przy mnie po mojej stronie, bo wkrótce udowodnię całemu światu moją niewinność" - zakończył.

Trudno ocenić, czy Sanz odpowie w jakiś sposób na słowa Alvesa. Hiszpańska modelka usunęła wszystkie zdjęcia z mediów społecznościowych, do których pozowała wspólnie z mężem.

Alvesowi grozi nawet 10 lat więzienia. Brazylijczyk narobił sobie sporo problemów pod każdym względem. Niedawno oficjalnie stracił także pracodawcę, bo jego klub - Pumas UNAM - rozwiązał z nim kontrakt.

Czytaj także:
Nowe informacje ws. Daniego Alvesa. "Zmiana strategii"

ZOBACZ WIDEO: El Clasico, powołania do reprezentacji Polski i Ekstraklasa - Z Pierwszej Piłki #34

Źródło artykułu: WP SportoweFakty