Długo nie było wiadomo, czy mecz reprezentacji Polski z Albanią dojdzie do skutku na PGE Narodowym w Warszawie. Wszystko przez usterkę zadaszenia, którą wykryto kilka miesięcy temu. Obiekt został wyłączony z użytkowania 11 listopada. Następnie wadliwy element w konstrukcji został zabezpieczony specjalnym bypassem.
W poniedziałek zgodę na rozegranie meczu Polska - Albania na PGE Narodowym wydał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Oprócz tego ważne są jednak też wytyczne zawarte w decyzji Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Najważniejsza z nich dotyczyła wiatru.
"W przypadku sztormowej prognozy silnego wiatru tj. powyżej 15 m/s. (wiatr średni 10-minutowy na wysokości 10 m nad terenem) użytkowanie stadionu w obszarze płyty i trybun jest zabronione" - wyjaśniał PINB.
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące opinie nt. Roberta Lewandowskiego. Oto co napisali Hiszpanie
W poniedziałek natomiast wiatr mocno daje się we znaki. Według prognoz pogody portalu meteo.pl miał nawet sięgać granicy umownej, czyli 15 m/s. Wykres pokazywał, że wieczorem wiatr ma nieco ustać, ale tak w rzeczywistości nie jest.
Na Twitterze dziennikarz portalu sport.pl Dominik Wardzichowski pokazał nagranie, na którym widać i słychać, jak mocno odczuwalne są podmuchy wiatru.
"Wieje mocno, bardzo mocno. Na iglicy Stadionu Narodowego nie ma flagi, ale te na moście Poniatowskiego dobrze oddają sytuację" - napisał Wardzichowski na Twitterze.
Brak flagi na iglicy stadionu jest wymowny. Dotychczas prawie zawsze podczas meczów Polaków na Narodowym flaga była tam umieszczona.
Mecz Polska - Albania startuje o godz. 20:45.
Zobacz nagranie:
Czytaj także:
Wskazał, czego brakuje reprezentacji. "Lewandowski i Zieliński tego nie mają"