Mocno ocenił grę "Lewego" w kadrze. "Stał się bezkarny"
Robert Lewandowski w ostatnim czasie nie jest w najwyższej formie. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Radosław Kałużny podkreślił, iż przez ostatnie lata kapitan polskiej kadry został "zagłaskany" i wielu boi się go otwarcie krytykować.
Radosław Kałużny, 41-krotny reprezentant Polski nie ma wątpliwości, że Lewandowski zasłużył na krytykę, a zarazem sam rzadko chwali piłkarzy, którzy wyróżniali się na boisku. Według Kałużnego w sprawie kapitana polskiej kadry sporo zawiniły media.
- Zagłaskały Lewandowskiego. Przez lata właściwie nikt z dziennikarzy nie odważył się na choćby delikatną krytykę Roberta. Gdy zagrał słabo lub źle, wina zawsze leżała po stronie kogoś innego. Ofiara zawsze się znalazła. A to trener, a to reszta drużyny, a to pogoda - podkreślił Kałużny w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
ZOBACZ WIDEO: Gromy spadły na Lewandowskiego. "Schowany do szafy"Kałużny przyznaje, że Lewandowski wciąż jest świetnym piłkarzem, ale trzeba wystawiać mu adekwatne noty za występy w reprezentacji.
- Mam prawo mieć swoje zdanie. A ono w sprawie Roberta jest takie, że został rozpuszczony. Poczuł się na tyle pewnie, stał się wręcz bezkarny, z resztą "adwokatów" ślepo go broniących - dodał były reprezentant Polski.
Kałużny miał zastrzeżenia do 34-latka także podczas mundialu w Katarze. Wówczas użył sformułowania, że Lewandowski "nie dojechał" na kolejny wielki turniej.
Na najważniejszej piłkarskiej imprezie nasz napastnik odnotował swoją obecność, strzelając dwa gole, choć do kilku rzeczy można było się przyczepić. Ogółem ostatni czas nie jest najlepszy dla "Lewego" w kadrze. Od początku 2022 roku rozegrał w reprezentacji Polski 12 meczów. Strzelił cztery gole, lecz tylko dwa z gry.
Czytaj także:
Absurd. Znaczny spadek wartości Arkadiusza Milika