Spotkanie na trudnej murawie - zapowiedź meczu GKP Gorzów Wlkp. - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Bardzo dobrze spisujący się w tym sezonie zespół GKP Gorzów Wlkp. przystąpi do sobotniego pojedynku w roli faworyta. Gorzowianie w tym sezonie na własnym boisku jeszcze nie przegrali, a na dodatek stracili tylko jedną bramkę. Trapiony kontuzjami zespół Podbeskidzie nie stoi jednak na straconej pozycji. Niekorzystne warunki atmosferyczne mogą wprowadzić sporo przypadkowości.

W tygodniu poprzedzającym sobotni mecz sporo mówiło się o odwołaniu nadchodzącej serii spotkań. PZPN obawiał się czy zły stan pierwszoligowych boisk oraz trudne warunki atmosferyczne pozwolą rozegrać mecze 15. kolejki. Gorzowski Klub Piłkarski przychylał się takiej propozycji, gdyż murawa stadionu przy ul. Olimpijskiej jest w bardzo złym stanie. Ostatecznie Wydział Gier zdecydował się na rozegranie wszystkich spotkań tej kolejki.

Gorzowianie do sobotniego meczu nieoczekiwanie przystąpią w roli faworyta. Po czternastu rozegranych kolejkach zajmują bardzo wysokie, czwarte miejsce w ligowej tabeli. GKP w ciągu ubiegłego tygodnia rozegrało dwa spotkania. Gorzowianie 6 października odrabiali zaległości z 12. kolejki. Na własnym stadionie zremisowali z Wisła Płock 1:1, tracąc gola w 90 minucie po rzucie karnym. W poprzedniej serii spotkań podopieczni trenera Adama Topolskiego udali się w długą podróż do Lublina, gdzie zmierzyli się z tamtejszym Motorem wygrywając 0:1. - Warunki do gry były ciężkie, na pewno nie było to piękne widowisko, ale dla nas po długiej podróży ważne są trzy punkty po długiej podróży - powiedział po spotkani strzelec jedynej bramki, Grzegorz Wan.

W składzie GKP Gorzów Wlkp. na pewno zabraknie Adriana Łuszkiewicza i Krzysztofa Ziemniaka, temu drugiemu podczas meczu rezerw odnowiła się stara kontuzja. Do treningów powrócili m.in. Brian Obem oraz Adam Czerkas. Na urazy za to narzekają Paweł Kaczorowski i bramkarz Sławomir Janicki, który ma lekko naderwany przywodziciel pachwiny. Jednak wymienionej dwójki nie powinno zabraknąć w sobotnim pojedynku.

Słaba postawa drużyny Podbeskidzia Bielsko-Biała jest jedną z największych niespodzianek tegorocznego sezonu. Bielszczanie jeszcze w poprzednim sezonie byli bardzo blisko awansu do ekstraklasy. Aktualnie podopieczni Marcina Brosza spisują się poniżej wszelkich oczekiwań, a z 15 punktami na koncie zajmują 14. pozycję w tabeli. Piłkarze Podbeskidzia swoje ostatnie spotkanie ligowe rozegrali 3 października remisując na wyjeździe z Wisła Płock 1:1. W poprzedniej kolejce bielszczanie mieli okazję do odpoczynku, gdyż ich pojedynek z GKS-em Katowice został przełożony z powodu występu katowickich piłkarzy w młodzieżowych reprezentacjach Polski.

W międzyczasie zarząd bielskiego klubu zdecydował się na przeniesienie Piotra Rockiego, Piotra Bagnickiego oraz drugiego trenera Bogdana Wilka do drużyny rezerw. Dodatkowo działacze Górali postanowili zamrozić premie za wygrane i zremisowane mecze. Aktualnie plaga kontuzji w zespole trenera Brosza zmusiła klub do cofnięcia tej decyzji, a wymieniony duet piłkarzy przyjedzie do Gorzowa Wlkp. Z urazami borykają się m.in. Bernard Ocholeche, Jarosława Białek, Ndabenculu Ncube i Michał Osiński. Na środowym treningu urazu kolana doznał Clemence Matawu.

Historia spotkań obu klubów nie jest zbyt bogata. W poprzednim sezonie zespoły zmierzyły się ze sobą dwa razy. W meczu 9. kolejki gorzowianie sprawili sporą niespodziankę remisując na wyjeździe 0:0. W spotkaniu rewanżowym w Gorzowie Wlkp. bielszczanie nie dali większych szans gospodarzom wygrywając 0:3.

Gorzowski Klub Piłkarski informuje także o utrudnieniu, które spotka kibiców podczas sobotniego spotkania. Z powodu zalania terenu wokół kasy nr 3, zostanie ona zamknięta. Kibice, którzy nabyli bilety na sektory od B do K proszeni są o wejście na stadion przez kasę nr 2.

GKP Gorzów Wlkp. - Podbeskidzie Bielsko-Biała / sob 17.10.2009 godz. 14:30

Przewidywane składy:

GKP Gorzów Wlkp.: Janicki - Topolski, Jakosz, Wojciechowski, Truszczyński, Wan, Maliszewski, Kaczmarczyk, Andruszczak, Piątkowski, Ilków-Gołąb.

Podbeskidzie Bielsko Biała: Mikler - Cienciała, Konieczny, Ganowicz, Kanik, Bagnicki, Malinowski, Kołodziej, Rocki, Patejuk, Świerblewski.

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).

Zamów relację z meczu GKP Gorzów Wlkp. - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu GKP Gorzów Wlkp. - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu:
Komentarze (0)