Zgodnie z doniesieniami "Jijantes" Luis Enrique udał się do stolicy Anglii wraz ze swoim przyjacielem Ivanem de la Peną, który kieruje całą operacją. Dziennikarz Enric Canyellas już dwa dni temu informował, że były selekcjoner reprezentacji Hiszpanii zostanie szkoleniowcem Chelsea. "Lucho" miał już mieć wszystko uzgodnione z "The Blues".
Zobaczymy, czy jeszcze w środę pojawi się jakiś oficjalny komunikat w tej sprawie. Przypomnijmy, że Chelsea 2 kwietnia zwolniła Grahama Pottera i rozpoczęła poszukiwania nowego trenera. Być może doszło do błyskawicznego porozumienia z Luisem Enrique, który pozostaje bez pracy po nieudanych mistrzostwach świata.
Warto zwrócić uwagę, że już za tydzień Chelsea zmierzy się z Realem Madryt na Bernabeu w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Czy Luis Enrique ponownie zmierzy się ze swoim byłym klubem, z którym najczęściej rywalizował jako piłkarz i trener Barcelony?
Jak podało popołudniu "COPE", spotkanie Luisa Enrique z Chelsea poszło bardzo dobrze, ale nie wyklucza się, że ostateczna decyzja zapadnie trochę później, a na razie ekipę będzie prowadził tymczasowy trener.
Czytaj też:
Robert Lewandowski błyśnie w kolejnym El Elasico? Znamy składy
Fani Barcy wyślą wiadomość do Messiego? Ma do tego dojść podczas El Clasico
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii
