Takich problemów Śląsk Wrocław jeszcze nie miał. "To pokazuje, z czym się zmagamy"

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Ivan Djurdjević
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Ivan Djurdjević

- Pierwszy raz w tym sezonie przegraliśmy drugi mecz z rzędu, to też pokazuje, z czym się obecnie zmagamy - przyznał po porażce z Wartą Poznań (1:3) trener Śląska Wrocław Ivan Djurdjević.

- To był dla nas ważny i trudny mecz. Początek ułożył się dobrze, jednak nie udało nam się tego wykorzystać. Widać było presję po moich zawodnikach. Błędy popełniali nawet ci, którym wcześniej się to nie zdarzało. Presja będzie nam towarzyszyć do samego końca, musimy się z tym zmierzyć. Zostało sześć kolejek. Każda to dla nas finał, zwłaszcza że będziemy grać z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie - przyznał na konferencji prasowej Ivan Djurdjević.

- Gratuluję Warcie, jest na fali. W pierwszej połowie wszystko wpadało jej do siatki. W drugiej chcieliśmy odrabiać straty i przez 20 minut mieliśmy mecz pod kontrolą. Zmarnowaliśmy bardzo dobrą okazję Petra Schwarza. Nic nie wskazywało na trzecią bramkę dla gospodarzy i ta jedna akcja mocno na nas wpłynęła. Pierwszy raz w tym sezonie przegraliśmy drugi mecz z rzędu, to też pokazuje, z czym się obecnie zmagamy - dodał trener Śląska.

Dawid Szulczek natomiast cieszył się przede wszystkim z reakcji jego podopiecznych na szybką stratę gola. - Od początku musieliśmy gonić wynik. Ta bramka nie padła po jakiejś świetnej akcji, a wręcz trochę przypadkowo. Mamy jednak silny mental, dobrze się pozbieraliśmy. Patrząc na sytuację na boisku, czułem, że jesteśmy w stanie wygrać. Cały czas dążyliśmy do tego, nad czym pracujemy na treningach. W drugiej połowie pojawił się trudniejszy moment, lecz potem wszystko uspokoiliśmy. Zrobiliśmy też udane zmiany - ocenił szkoleniowiec Warty.

Poznaniacy ostatecznie zamknęli walkę o utrzymanie. Co zatem będzie ich celem w końcówce sezonu? - W pierwszej kolejności chcemy pokonać Legię Warszawa, a potem zająć jak najwyższe miejsce, by zdobyć pieniądze dla klubu. Im więcej ich będzie, tym łatwiej będzie zatrzymać kilku zawodników, którzy jeszcze nie przedłużyli kontraktów. Bardzo mi na tym zależy. Chciałbym, żeby nasza kadra na nowy sezon była jak najmocniejsza - przyznał Szulczek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny

Komentarze (0)