Chodzi przede wszystkim o niemoc strzelecką Roberta Lewandowskiego w tym roku kalendarzowym. Dziennik "Sport" pogrubioną czcionką zaznaczył, że "Lewandowski strzelił gola tylko w jednym ze swoich ostatnich 10 meczów (dublet przeciwko Elche)". Podkreślono przy tym, że to jego najgorsza passa od wiosny 2016 roku.
W Hiszpanii panuje pewnego rodzaju zdziwienie tym stanem rzeczy, ponieważ jeszcze do przerwy mundialowej nic nie zapowiadało takiego spadku formy u polskiego napastnika.
"Sport" nie stara się w żaden sposób wybielać Lewandowskiego. Dziennikarze podkreślają, że Polak potrafi zachwycać swoją techniką, ale w jego wypadku najważniejsze są bramki, a tych od długiego czasu brakuje.
ZOBACZ WIDEO: To kryzys Roberta Lewandowskiego. "Nie ma już czego ukrywać"
"Był bardziej zaangażowany w grę zespołu niż w poprzednich meczach, z technicznymi popisami, które olśniły publiczność na Spotify Camp Nou, ale popełniał też błędy, które były niestosowne dla napastnika na swoim poziomie" - pisze "Sport".
Nie zabrakło także wzmianki o sytuacji, w której FC Barcelona powinna zdobyć bramkę na 2:0. W 76. minucie Lewandowski powinien podawać do Raphinhi, ale tego nie zrobił. Oddał strzał na bramkę, który okazał się niecelny.
Hiszpanie nie mają wątpliwości, że z taką dyspozycją Lewandowski będzie drżał o tytuł króla strzelców do samego końca. Obecnie ma na koncie 17 bramek w LaLiga, a drugi w klasyfikacji Karim Benzema zgromadził trzy gole mniej.
Czytaj także:
Lewandowski zszokował świat. "Trudno było zasnąć"