Barcelona nadal osłabiona. Kiedy wróci gwiazda?

Getty Images / Gongora/NurPhoto / Na zdjęciu: Ousmane Dembele
Getty Images / Gongora/NurPhoto / Na zdjęciu: Ousmane Dembele

Po powrocie do gry Pedriego i Frenkiego de Jonga kibice Barcelony mogą sobie zadawać pytanie, kiedy do dyspozycji Xaviego będzie wreszcie Ousmane Dembele. Jak donosi Javier Miguel z ASa, na występy Francuza trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

W tym artykule dowiesz się o:

Zgodnie z tymi doniesieniami, obecność Ousmane'a Dembele podczas środowego meczu z Rayo Vallecano jest już praktycznie wykluczona. W szatni przyznaje się, że piłkarzowi trudno będzie wejść na listę powołanych. Trenerzy i lekarze chcą bowiem bardzo powoli działać w przypadku Dembele i planują przedłużyć jego powrót o kolejnych kilka dni.

Jeśli nie będzie żadnych przeciwwskazań, 25-latek może w piątek otrzymać pozwolenie na grę i wystąpić w sobotnim starciu z Betisem. Zawodnik mógłby pojawić się na murawie na około 20 minut.

Po niedzielnym zwycięstwie nad Atletico (1:0) sytuacja w Barcelonie nieco się uspokoiła, a drużyna Xaviego nadal ma 11 punktów przewagi nad Realem Madryt na 8 kolejek przed końcem.

ZOBACZ WIDEO: Leo Messi wraca do Barcelony!? Co z Lewandowskim?

Dlatego okoliczności są sprzyjające, żeby jeszcze wstrzymać się z powrotem Dembele, zwłaszcza że Raphinha spisał się ostatnio bardzo dobrze, a Ferran Torres będzie podbudowany zadaniem Atlético decydującego ciosu.

A przecież historia kontuzji Francuza musi wzbudzać szczególną ostrożność sztabu medycznego, który powinien też brać pod uwagę charakterystykę jego gry, sprzyjającą nawrotom urazów. Dembele będzie oczywiście potrzebował czasu na złapanie rytmu po trzech miesiącach absencji, więc trudno oczekiwać po nim cudów.

Miguel donosi, że w spotkaniu z Betisem może też wrócić Andreas Christensen. Jeśli Duńczyk nie otrzyma pozwolenia na grę w weekend, powinien dostać go na kolejne starcie z Osasuną. Jego obecność będzie szczególnie ważna zważywszy na wątpliwości wobec Erica Garcíi i Marcosa Alonso.

Źródło artykułu: FCBarca.com